W jednym ze sklepów w Galaxy chcieli, żebym zapłaciła za opakowanie - denerwuje się Czytelniczka

- W sklepie w Galaxy kupiłam koc. Na półce był położony bez opakowania, tak jak i inne towary. Rozumiem, że w ten sposób sprzedawcy chcą zaprezentować walory przedmiotów. Zdziwiłam się jednak, kiedy okazało się, że wybrany przeze mnie koc może być zapakowany, ale za opłatą - mówi nasza Czytelniczka.

- Nie zgodziłam się, bo uważam, że to wyciąganie pieniędzy. Ten koc z pewnością miał jakieś opakowanie, ale je zdjęto. Sprzedawczynie twierdziły, że nie pakują towaru ze względów ekologicznych, a jak ktoś chce, to musi zapłacić - takie są decyzje właścicieli sklepu. Gdybym miała samochód, może bym się nie denerwowała. Podróżuję jednak tramwajem. Samo wyobrażenie sobie, że mój koc będzie wycierał siedzenia, na których jeżdżą, sami wiemy, bardzo różni ludzie, w tym bardzo brudni bezdomni, podniosło mi ciśnienie. Na szczęście znalazłam jakąś reklamówkę w swojej torbie i zapakowałam ten koc. Jestem jednak przekonana, że towar powinien być opakowany bez żadnej łaski.

Podobnego zdania jest Longina Kaczmarek, miejski rzecznik konsumentów.

- Jednostkowe artykuły powinny być opakowane - mówi rzecznik. - Z pewnością producent je zapakował. Na opakowaniu znajdowała się informacja dotycząca producenta, towaru, ceny. Artykułów przemysłowych nikt luzem nie sprzedaje. Nie wyobrażam sobie, by jakąś poduszkę, bluzkę czy spódnicę brało się po prostu do ręki. Sklep powinien je zapakować. Jeśli w papierową torbę, to powinna ona być gratis. Produkt powinien być opakowany!