Sytuacja jest jednak cały czas napięta. Rozmowy wyznaczono na 22 grudnia. Związkowcy obawiają się, czy to aby nie jest gra na zwłokę.
Żądania związków są oczywiste. Domagają się podwyżek. Nie są zadowoleni z podziału akcji, ich zdaniem - niesprawiedliwemu. Nie chcą także prywatyzacji. Obawiają się bowiem, że podzielą los spółek, które już sprywatyzowano. Zachodni właściciele redukują tam załogi.
Decyzja o proteście, potem strajku może zapaść w każdej chwili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?