Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Egipcie zaczyna się dziś najdziwniejszy turniej w historii handballu. Z udziałem Polaków

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
Reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w Egipcie.
Reprezentacja Polski na mistrzostwa świata w Egipcie. Związek Piłki Ręcznej w Polsce
W środę, 13 stycznia, rozpoczynają się 27. IHF Mistrzostwa Świata piłkarzy ręcznych. Turniej, w którym po raz szesnasty zagra reprezentacja Polski, z kilku względów będzie nietypowy. Biało-Czerwoni udział w turnieju rozpoczną w piątek, 15 stycznia, meczem z Tunezją, a potem zmierzą się z Hiszpanią i Brazylią.

Po raz trzeci światowy czempionat piłkarzy ręcznych odbędzie się w Afryce - w 1999 roku gościł go również Egipt, a w 2005 - Tunezja. Po raz pierwszy w historii w mundialu szczypiornistów zagrają 32 drużyny, zamiast 24, jak dotychczas. Stąd obecność w Egipcie tak egzotycznych dla handballu krajów, jak Wyspy Zielonego Przylądka, Demokratyczna Republika Kongo czy Urugwaj.

Bez kibiców, bez dziennikarzy...

Z powodu pandemii mistrzostwa pierwszy raz odbędą się bez udziału kibiców. Jeszcze niedawno Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) zakładała, że podczas turnieju hale będą wypełnione kibicami w 20 procentach, ale kilka dni temu, na skutek nacisku ze strony zawodników, postanowiono, że widownie będą całkowicie zamknięte. Mistrzostwa będą też niedostępne dla dziennikarzy, poza obsługą telewizyjną i przedstawicielami mediów IHF.

Pod szczególnym nadzorem sanitarnym znajdą się uczestnicy turnieju. Będą kompletnie odizolowani, w czasie mistrzostw będą oglądali tylko hale, hotele i drogi pomiędzy nimi. Wszystkie konferencje prasowe i briefingi będą się odbywały online.

Bez polskiej telewizji?

Do środy rano żadna polska stacja telewizyjna nie podpisała umowy na transmisje z mistrzostw świata - najbliżej była TVP Sport, ale zniechęciła cena - pół miliona euro tylko za mecze Polaków, półtora miliona euro za cały turniej. Wszystko wskazuje na to, że dla polskich kibiców mecze będą dostępne tylko na kanale Youtube IHF. We wtorek po południu z apelem o pomoc w negocjacjach do prezydenta IHF, Hassana Moustafy, zwrócił się prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce, Andrzej Kraśnicki.

- Trzeba brać pod uwagę, że mamy bardzo niedoświadczony, jeśli chodzi o międzynarodowe rozgrywki, zespół. Tej drużynie potrzebny jest czas, ale tego czasu w obecnej sytuacji nie ma nikt. Sporo już zrobiliśmy, ale nadal przed nami wiele pracy. Nie stawiam przed drużyną żadnych celów, chcę, żeby wygrała możliwie najwięcej meczów. W sparingach i meczach z Turcją zdarzały nam się przestoje i tego musimy unikać na mistrzostwach świata, bo żaden przeciwnik nam tego nie wybaczy - Patryk Rombel, selekcjoner reprezentacji Polski

Bez wielu gwiazd

Z powodu pandemii liczbę zawodników stanowiących jedną ekipę powiększono do 20. Jednak wiele reprezentacji przystąpi do zawodów w mocno przetrzebionych składach, ze względu na kontuzje, covid-19 i … obawę przed nim.

To ostatnie najbardziej odczuła ekipa Niemiec, z tego powodu z gry w Egipcie zrezygnowali Patrick Wiencek, Hendrik Pekeler, Steffen Weinhold i Finn Lemke. Łącznie z kontuzjowanymi ze składu Niemców wypadło aż 10 graczy. Zdziesiątkowana jest także Szwecja, w jej składzie zabraknie między innymi Niclasa Ekberga, Jespera Nielsena, Andreasa Nilssona, Simona Jeppssona i Mikaela Appelgrena. Z innych wielkich gwiazd zabraknie również kontuzjowanych Nikoli Karabatica (Francja), Rasmusa Lauge (Dania), Nikoli Bilyka (Austria), Arona Palmarssona (Islandia), Timura Dibirowa (Rosja) czy Gaspera Marguca (Słowenia).

Bez zdecydowanego faworyta

Nie ma zdecydowanego faworyta mistrzostw. Tytułu bronią Duńczycy, dwa lata temu srebro zdobyli Norwegowie, brąz Francuzi. „Trójkolorowi” ostatnio nie błysnęli formą, stracili trzy punkty w dwóch meczach kwalifikacji mistrzostw Europy z Serbią. Mocny skład przygotowali Chorwaci, powinni się liczyć Hiszpanie. Niespodziankę mogą zrobić gospodarze, Egipcjanie. Prezydent IHF, Hassan Moustafa, jest ich rodakiem.

Reprezentacja Polski, podobnie jak Rosja, zagra w Egipcie dzięki „dzikiej karcie”, którą otrzymała od IHF. Wcześniej z powodu pandemii anulowano kwalifikacje, w których Polska miała się zmierzyć z Litwą, a następnie ewentualnie z Białorusią.

Selekcjoner Patryk Rombel nie miał wielu problemów kadrowych. Z gry w reprezentacji kilka tygodni temu z powodów zdrowotnych zrezygnował Paweł Paczkowski, a w ostatnich dniach z racji zakażenia koronawirusem ze składu wypadł Kamil Syprzak. Zastąpi go inny wychowanek Orlenu Wisły Płock, Mateusz Piechowski, grający w hiszpańskim Ademar Leon.

Biało-Czerwoni wystawiają dość młody i niezbyt doświadczony na międzynarodowej arenie skład. Tylko sześciu z 20 zawodników gra w obcych ligach. Najliczniej w kadrze jest reprezentowany mistrz Polski - Łomża Vive Kielce (pięciu graczy). Kielecki klub będzie zresztą w czołówce, jeśli chodzi o liczbę zawodników wystawionych do turnieju - w Egipcie zagra aż 14 jego przedstawicieli, reprezentujących siedem krajów.

Polacy zdobyli dotąd cztery medale mistrzostw świata - srebrny w 2007 oraz brązowe w 1982, 2009 i 2015 roku. W ostatnim mundialu, w którym grali, w 2017 roku, zajęli 17. miejsce.

I poprawienie tej lokaty będzie sukcesem naszej budowanej praktycznie od podstaw drużyny. Wprawdzie wyniki ostatnich sparingów (wygrane z Algierią i Rosją) i meczów kwalifikacji mistrzostw Europy (dwie pewne wygrane z Turcją) dają pewne podstawy do optymizmu, bo i gra Biało-Czerwonych w tych spotkaniach nie była najgorsza, ale w Egipcie czekają na nas wymagający, przy obecnym poziomie gry Polaków, rywale.

Przede wszystkim Hiszpanie, którzy wygrali dwa ostatnie turnieje mistrzostw Europy, a na poprzednich mistrzostwach globu uplasowali się na siódmym miejscu. Drużyna trenera Jordi Ribery jedzie do Egiptu w niemal optymalnym składzie (zabraknie tylko kontuzjowanych Julena Aginagalde i Eduardo Gurbindo) i będzie należała do faworytów turnieju.

Dwóch pozostałych rywali jeszcze kilka lat temu, gdy z orzełkiem grali Sławomir Szmal, bracia Jureccy i Lijewscy czy Karol Bielecki, ogrywaliśmy bez trudu. Teraz zwycięstwa z nimi byłyby sukcesem naszego zespołu.

Tunezja gra w niewygodnym dla europejskich drużyn stylu, z podwyższoną, aktywną obroną. Na poprzednich mistrzostwach świata zajęła 12. miejsce, ogrywając między innymi Austrię. Teraz aktualni wicemistrzowie Afryki zagrają mocno osłabieni, bez kilku kontuzjowanych, zawieszonych przez federację i chorych na COVID-19 graczy.

Jeszcze wyżej, na dziewiątym miejscu, poprzedni mundial zakończyła Brazylia. Drużyna z Ameryki Południowej ograła wtedy między innymi Serbię, Rosję, Islandię, a nawet Chorwację. Kilku jej zawodników gra w niezłych, europejskich klubach. W ostatniej chwili ze składu Canarinhos wypadł zakażony koronawirusem Thiagus Petrus, zawodnik FC Barcelona, uważany za najlepszego obrońcę świata. Z tego samego powodu do Egiptu nie pojedzie też trener Brazylijczyków, Marcus Oliveira.

Bez konkretnego celu

Z grupy wychodzą trzy drużyny, więc jedna wygrana powinna zapewnić awans.

- Trzeba brać pod uwagę, że mamy bardzo niedoświadczony, jeśli chodzi o międzynarodowe rozgrywki, zespół. Tej drużynie potrzebny jest czas, ale tego czasu w obecnej sytuacji nie ma nikt. Sporo już zrobiliśmy, ale nadal przed nami wiele pracy. Nie stawiam przed drużyną żadnych celów, chcę, żeby wygrała możliwie najwięcej meczów. W sparingach i meczach z Turcją zdarzały nam się przestoje i tego musimy unikać na mistrzostwach świata, bo żaden przeciwnik nam tego nie wybaczy - mówi Patryk Rombel dla TVP Sport. Dla Rombla będzie to druga impreza mistrzowska jako selekcjonera. Debiutował rok temu na mistrzostwach Europy, w których nasza kadra zajęła 21. miejsce.

Bez Czechów i USA

We wtorek wieczorem, z powodu licznych przypadków koronawirusa, z mistrzostw wycofano drużyny Czech i USA. Zastąpią je Macedonia Północna i Szwajcaria.

Gdyby jeszcze ktoś "wypadł" z imprezy, na kolejnych miejscach listy rezerwowych są Holandia, Czarnogóra, Ukraina i Serbia.

Turniej rozpocznie dziś (środa, godzina 18) meczem Egipt - Chile. LINK DO TRANSMISJI TUTAJ. Finał 31 stycznia w Kairze.

Internetowa strona mistrzostw: TUTAJ.

Podział na grupy

  • A: Niemcy, Węgry, Urugwaj, Wyspy Zielonego Przylądka.
  • B: Hiszpania, Tunezja, Brazylia, POLSKA.
  • C: Chorwacja, Katar, Japonia, Angola.
  • D: Dania, Argentyna, Bahrajn, DR Kongo.
  • E: Norwegia, Austria, Francja, Szwajcaria.
  • F: Portugalia, Algieria, Islandia, Maroko.
  • G: Szwecja, Egipt, Macedonia Północna, Chile.
  • H: Słowenia, Białoruś, Korea Południowa, Rosja.


Z każdej grupy awansują po trzy zespoły. „Zabierają” one punkty zdobyte z zespołami, które również awansowały. Z czterech grup fazy zasadniczej po dwie drużyny awansują do 1/4. Od ćwierćfinałów turniej będzie rozgrywany systemem play off.

Terminarz Polaków

15 stycznia (piątek), Polska - Tunezja, godz. 20.30 czasu polskiego.

17 stycznia (niedziela), Polska - Hiszpania, godz. 20.30.

19 stycznia (wtorek), Polska - Brazylia, godz. 20.30.

KADRA POLSKI

Bramkarze

  • Adam Morawski (Orlen Wisła Płock)
  • Mateusz Kornecki (Łomża Vive Kielce)
  • Piotr Wyszomirski (Grundfos Tatabanya - Węgry)

Rozgrywający

  • Tomasz Gębala (Łomża Vive Kielce)
  • Szymon Sićko (Łomża Vive Kielce)
  • Michał Olejniczak (Łomża Vive Kielce)
  • Kacper Adamski (Energa MKS Kalisz)
  • Maciej Pilitowski (Energa MKS Kalisz)
  • Arkadiusz Ossowski (MMTS Kwidzyn)
  • Rafał Przybylski (Azoty Puławy)
  • Maciej Majdziński (Bergischer HC - Niemcy)
  • Piotr Chrapkowski (SC Magdeburg - Niemcy)

Skrzydłowi

  • Jan Czuwara (Górnik Zabrze)
  • Przemysław Krajewski (Orlen Wisła Płock)
  • Michał Daszek (Orlen Wisła Płock)
  • Arkadiusz Moryto (Łomża Vive Kielce)

Obrotowi

  • Dawid Dawydzik (Azoty Puławy)
  • Patryk Walczak (Vardar Skopje, Macedonia Płn.)
  • Maciej Gębala (DHfK Lipsk - Niemcy)
  • Mateusz Piechowski (Ademar Leon - Hiszpania)

WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH ŁOMŻA VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]


POLECAMY RÓWNIEŻ:



IGOR KARACIĆ SIĘ ZARĘCZYŁ. ZOBACZ JEGO PIĘKNĄ WYBRANKĘ


PIĘKNOŚĆ Z UKRAINY. ZOBACZ PARTNERKĘ ARTIOMA KARALIOKA



BYŁY ZAWODNIK VIVE KIELCE JEST CZOŁOWYM POKERZYSTĄ ŚWIATA. WYGRYWA MILIONY DOLARÓW


KARACIĆ BIERZE NUMER PO JANCU. ZOBACZ, Z JAKIMI NUMERAMI W NOWYM SEZONIE BĘDĄ GRALI ZAWODNICY PGE KIELCE


POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:

Handball Echo Dnia

POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:

Sport Echo Dnia

Autor jest również na Twitterze
Obserwuj Handball Echo na Twitterze
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W Egipcie zaczyna się dziś najdziwniejszy turniej w historii handballu. Z udziałem Polaków - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński