Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Łysuli prawie jak na Gubałówce. Powstaje najbardziej niezwykła wieża widokowa w regionie

Halina Gajda
Halina Gajda
Wideo
od 7 lat
Budowa wieży widokowej na Łysuli zaczęła się na dobre po Wielkanocy. Na polanie poniżej punktu budowy złożone zostały poszczególne segmenty. Wieża powstaje niczym domek z klocków. Na samym szczycie Łysuli pracuje wielki dźwig. Dzisiaj jego ramię widać ponad koronami drzew. Tak samo, jak wieżę.

W ostatnią niedzielę kwietnia droga na Łysulę była dzisiaj niczym ta na Gubałówkę. Jak na w sumie mało znany szczyt w Beskidzie Niskim, było zwyczajnie tłumnie. Wszyscy chcieli zobaczyć, jak budowana jest chyba najbardziej oryginalna i mocno kontrowersyjna w formie wieża widokowa w Beskidzie Niskim. Oryginalna, bo ze zjeżdżalnią.

Widoki hen po horyzont

W tym momencie konstrukcja wystaje już ponad korony drzew. Zamontowana została część zjeżdżalni. I trzeba przyznać, że będzie to atrakcja dla ludzi o silnych nerwach, bo ślizg będzie jak ciasna spirala. Tak samo jak sama wieża, która w niczym nie przypomina tej na Ferdlu czy na Wiatrówkach w Moszczenicy. Schody oplatają trzon niczym ciasna sprężynka. Za to widok ze szczytu zapowiada się naprawdę rozległy. Zresztą namiastkę mamy na wspomnianej polanie, na której złożona jest jeszcze końcowa część konstrukcji.

Cierpliwie do finału

Kiedy będzie można wejść na szczyt? Nieprędko. Same prace budowlane powinny zakończyć się w maju. Konieczne będą jeszcze wszystkie odbiory, montaż zapowiadanej przez gminę czyli inwestora bramki z elektronicznym licznikiem, która będzie odmierzał liczbę osób wchodzących na wieżę.

- Określiliśmy, że jednorazowo na szczycie, ze względów bezpieczeństwa, nie będzie mogło być więcej, niż osiemdziesiąt osób – zapowiadał Jan Przybylski, wójt gminy.

Zanim wieża zostanie udostępniona, trzeba poprawić drogę. Mimo iż będzie można ją pokonać tylko pieszo, wymaga nieco prac. Ostatecznie jeździł po niej ciężki sprzęt budowlany, więc jest wiele głębokich kolein. Gmina Gorlice, która jest inwestorem planuje, że najbliższy parking będzie na tak zwanej „wystawce” przy drodze gminnej. Na szlak wiodący na szczyt nie będzie można wjechać.
-Prace przygotowawcze potrwają co najmniej co wakacji – zapowiada samorządowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska