Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W CV pisz lepiej całą prawdę

Agnieszka Wirkus/www.pomorska.pl
sxc.hu
CV, czyli Curriculum Vitae albo jeszcze inaczej życiorys zawodowy to podstawowy dokument, który musimy przygotować, gdy staramy się o pracę.

Wydaje się, że powinno nam zależeć, by był on jak najlepiej napisany. W praktyce jest różnie. Zapytani przez nas eksperci, którzy na co dzień mają kontakt z osobami starającymi się o pracę, przyznają: Polacy w CV "naciągają" fakty.

Najwięcej nieprawdziwych danych pojawia się w rubryce, dotyczącej znajomości języków obcych. - Kandydaci w dowolny sposób interpretują określenia: bardzo dobra, dobra lub komunikatywna znajomość języka angielskiego - mówi Anna Szubert, dyrektorka firmy Conseiller, zajmującej się szukaniem pracowników. - Zdarza się, że ktoś uważa, iż umie posługiwać się językiem angielskim w stopniu komunikatywnym i to tylko dlatego, że potrafi odpowiedzieć na najprostsze pytania - np. jak masz na imię?

O ile osoby, które starają się o etat, nie kłamią na temat tego gdzie dotychczas pracowały i jaką szkołę lub uczelnie ukończyli, to już dużo trudniej przychodzi im opisanie czym dokładnie zajmowali się u poprzedniego pracodawcy.

- Zdarza się, że ktoś podaje iż jako menadżer sprzedaży piastował kierownicze stanowisko - mówi Anna Szubert. - Gdy zaczynamy sprawdzać te informacje, okazuje się, że taka osoba nie miała żadnych podwładnych. Była kierownikiem tylko dlatego, aby lepiej prezentować się przed klientami.
Chcąc pokazać jak duże mają kwalifikacje, niektórzy umieszczają w CV długą listę kursów, które ukończyli.

- Problem w tym, że często nie podają jak długo trwały takie szkolenia. Niestety czasami są one tylko jednodniowe - mówi Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.

Są osoby, które mają problemy nawet z uzupełnienie rubryki "hobby".
- Jedna z kobiet, która starała się u mnie o posadę, napisała: "moje zainteresowania to mój mąż" - mówi jeden z bydgoskich przedsiębiorców. I choć opowiada anegdotę ze śmiechem, to już po chwili poważnieje i przyznaje: - Ta pani miała wyższe wykształcenie.
Nawet gdy wśród pasji wymieniamy bardziej realne - ale fikcyjne - zainteresowania, możemy mieć problemy. Anna Szubert podaje przykład: - Ktoś nie ma pojęcia o nurkowaniu. Podaje je jednak jako swoje hobby. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej okazuje się, że "konikiem" właściciela firmy jest właśnie nurkowanie. Zaczyna więc zadawać potencjalnemu pracownikowi szczegółowe pytania.

W efekcie swobodny temat, który mógł rozpocząć przyjemną rozmowę z przyszłym szefem, zamyka kandydatowi drzwi do kariery.

Pracodawcy sprawdzają dane z CV m.in. podczas rozmowy kwalifikacyjnej. - Coraz bardziej modne staje się szukanie informacji o kandydatach w portalach społecznościowych. Chociażby na naszej-klasie.pl - dodaje Mirosław Ślachciak.

Źródło:
Jeśli szukasz zatrudnienia to postaraj się, aby w Twoim życiorysie zawodowym nie było błędów - www.pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński