W Boże Narodzenie otworzą taras widokowy na wieży katedry

Do tej pory na wieży byli tylko nieliczni. Ci, którzy mieli to szczęście, są zachwyceni. Z tarasu, umieszczonego na wysokości pięćdziesięciu metrów, rozciąga się przepiękny widok na cały Szczecin. Jak na dłoni widać nie tylko centrum miasta z charakterystycznym układem ulic, ale także odległe dzielnice Szczecina.

Jazda z przesiadką

Od świąt widok ten będzie dostępny nie tylko dla wybrańców.

- Otwieramy taras - zapowiada ksiądz Jan Kazieczko, proboszcz bazyliki archikatedralnej pw. św. Jakuba. - Nie będziemy dłużej czekać. Na święta przyjedzie do naszego miasta przecież tylu gości i turystów, a i mieszkańcy nie mogą już się doczekać, kiedy będą mogli spojrzeć na miasto z góry.

Na taras prowadzą dwie windy. Jedną wjeżdża się z parteru na wysokość organów. Tam odwiedzających czeka przesiadka do drugiej windy, którą dociera się do tarasu widokowego. Dzięki zamontowanej na nim lunecie będzie można podziwiać nawet najdalsze zakątki Szczecina.

Bez biletu

- Na taras dojedziemy windą, ale z przesiadką - mówi ks. Jan Kazieczko.
(fot. Marcin Bielecki)

Otwarcie wieży dla zwiedzających było planowane pierwotnie już kilka miesięcy temu. Opóźniły je przedłużające się formalności z odbiorem wieży. Obiekt musiały odwiedzić m.in.: sanepid i straż pożarna. Ta ostatnia sprawdzała drogę ewakuacyjną, na wypadek pożaru lub innego zagrożenia. Próby wypadły pomyślnie.
Wjazd na wieżę i zwiedzanie tarasu widokowego będzie na razie bezpłatne.

- To podziękowanie szczecinianom za wszystkie przekazane nam ofiary oraz jeden procent dochodów - wyjaśnia ksiądz Kazieczko. - Wiele osób przekazało nam swoje datki.

Katedra potrzebuje nadal wsparcia. Unijne dofinansowanie nie wystarczyło bowiem na sfinansowanie wszystkich prac. Parafia musiała zaciągnąć kredyt, który teraz wraz z odsetkami trzeba spłacać. Odbudowa wieży to nie koniec prac w katedrze. W planach jest między innymi zainstalowanie podświetlenia zabytku.