Vineta Wolin od lata pod okiem nowych szkoleniowców

Latem zaszło sporo zmian w kadrze i wiele zależeć będzie od tego, na ile następcy okażą się wartościowi i na ile zespół zdąży się zgrać. Z drużyny odeszli Alan Wesołowski (Flota Świnoujście), Adrian Skorb (Hutnik Szczecin), Michał Grześkowiak (Mewa Resko), Michał Kostka (KS Wołkczowo-Bezrzecze), Patryk Pruss (szuka klubu). Ich miejsce zajmą: Dawid Bidny (rocznik 1992, powrót z Lindower SV Grün-Weiß w Niemczech), Mateusz Nagaj (1995, Odra Chojna), Mikołaj Duwe (1995, Rasel Dygowo), Bartłomiej Żukowski (2001, FASE Szczecin), Igor Czuryszkiewicz (1998, Jeziorak Szczecin), Dawid Jeż (powrót po przerwie), Jakub Maszka i Szymon Kruczek (obaj 2004, zespół juniorów). W najbliższych dniach zostaną dograne transfery jeszcze 3–4 zawodników. Zmiany zaszły też w sztabie szkoleniowym. Drużynę prowadzić będą (dzieląc się obowiązkami na pół, bez podziału na pierwszego i drugiego) Przemysław Tomków i Dawid Jeż. Dotychczasowy trener Zdzisław Piątkowski będzie zajmować się szkoleniem bramkarzy. Obowiązki kierownika drużyny pełnić będzie Paweł Kędziora.
W okresie przygotowawczym Vineta rozegrała 6 sparingów, wszystkie wygrywając. Wcześniej z Mewą Resko, Prawobrzeżem Świnoujście, Iskierką Szczecin i Iskrą Golczewo. W środę 31 lipca Vineta po bardzo dobrym meczu nieoczekiwanie wygrała 4:2 (3:2) w Policach z Chemikiem. Gdyby taki wynik z policzanami uzyskała w choć 1 meczu bezpośrednim dziś grałaby w III lidze. Wolinianie w tym meczu prowadzili 2:0, chemikom udało się wyrównać, ale dwubramkowe prowadzenie zostało odzyskane i utrzymane. Bramki dla Vinety zdobyli: Konrad Bartoszewicz, Kamil Wiśniewski, Wojciech Gałecki i Mikołaj Duwe. Natomiast w sobotę wikingowie w Wolinie wygrali z Odrą Chojna 5:1 (3:0). Po 2 bramki strzelili Kamil Wiśniewski i Igor Czuryszkiewicz oraz Wojciech Gałecki. Goście zdobyli gola w 90 minucie przy stanie 5:0.
Nowy sezon Vineta rozpocznie spotkaniami z beniaminkami. Najpierw wyjazd do Świnoujścia, tydzień później po raz pierwszy pokaże się u siebie przeciw Iskierce Szczecin.
– Wydaje mi się, iż w tym sezonie liga będzie miała kilka drużyn które realnie będą walczyć o pierwsze miejsce – mówi Przemysław Tomków. – Flota, pomimo faktu iż jest beniaminkiem, poczyniła bardzo ciekawe jak na tę ligę wzmocnienia, więc myślę, że włączy się w walkę o awans. Kilkoma doświadczonymi zawodnikami wzmocnił skład także Hutnik Szczecin. Do tego MKP Szczecinek, Rega Trzebiatów, jak co roku sporo krwi faworytom napsuje zapewne Ina Goleniów. A my? Nie będę ukrywał, iż interesuje nas górna część tabeli. Będziemy starali się skupiać na najbliższym rywalu, nie uciekając zbytnio w przyszłość. Pokazać widowiskowy i ofensywny futbol – to jest nasz cel na tę rundę.