Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uważajcie na terminy!

Emilia Chanczewska, 30 lipca 2004 r.
Każda rata pożyczki musi być wpłacona w terminie, zawartym w umowie. Mało kto wie, że wpłacając na poczcie trzeba wziąć pod uwagę, że pieniądze wyjdą z niej za 2-3 dni. O tyle czasu wcześniej trzeba je wpłacać. Inaczej narosną odsetki za zwłokę.

Halina Kina ze Stargardu we kwietniu 1999 roku podpisała umowę z "Żaglem". Spółka ta nie miała nawet wtedy agencji w Stargardzie. Pani Halina wzięła kredyt na zmianę dachu w swoim domu. Spłaciła go we wrześniu 2000 roku. Była zaskoczona, gdy po niemalże czterech latach została zmuszona przypomnieć sobie o tej pożyczce...

Pozwą do sądu

- Miałam wtedy dochody z dwóch źródeł, mogłam sobie pozwolić na wzięcie pożyczki - opowiada Halina Kina. - Razem z opłatami pocztowymi spłaciłam 4 123 zł. Odsetki były duże, bo to takie żerowanie na ludziach.

Kobieta starała się regularnie wpłacać raty, jedynie ostatnia opóźniona była ponad miesiąc. Kilka dni temu dostała pismo z firmy "Intrum Justitia" sp. z o.o. z informacją, że stała się właścicielem jej zadłużenia, które wynosi: należność główna: 0 zł, odsetki za zwłokę 36,45 zł i koszty postępowania 35 zł, co daje sumę 71,45 zł.

- Nie zapłacę! Nie pracuję, mieszkam u chorej, starszej cioci - mówiła na początku pani Halina.

- To trzeba uregulować - mówi Paweł Kowalczyk, pełnomocnik kierownika zespołu operacyjnego "Intrum Justitia". - Będziemy czekać, naliczać koszty odsetek. Ta pani zostanie wpisana do Krajowego Rejestru Dłużników, nie będzie mogła przez 10 lat wziąć żadnej pożyczki. My poczekamy, aż zadłużenie tak wzrośnie, że będzie się nam opłacało oddać sprawę do sądu. Wtedy będzie miała nakaz sądowy i 7 dni na spłatę zadłużenia.

Tydzień na poczcie

Czytelniczka uważa, że pieniądze zbyt długo były przetrzymywane na poczcie. Ktoś nawet doradzał, by spłaciła zaległość i zażądała jej zwrotu od poczty. Ta jednak miała prawo w czasie tygodnia realizować przelewy. Oznacza to, że jeżeli pożyczkobiorca miał wpłacać ratę do 16 dnia każdego miesiąca, na poczcie musiał wpłacać do 9 dnia miesiąca. Od niedawna czas realizowania wpłat na poczcie jest skrócony.

- Od ponad roku Poczta Polska oferowała dwie możliwości przyjmowania wpłat na konta: tradycyjne, drogą papierową oraz "wpłaty standard", przekazywane drogą elektroniczną - tłumaczy Anna Klimaszewska, kierownik działu organizacyjnego RUP w Stargardzie.

- Klient sam decydował o rodzaju usługi. Pierwsze realizowane były w czasie około tygodnia, drugi w ciągu 2-3 dni. Od 1 lipca bieżącego roku wszystkie wpłaty na konta realizowane są systemem elektronicznym Eliksir. Czas realizacji usługi "wpłata standard" wynosi 2, maksymalnie 3 dni. Przed jej wprowadzeniem przelewy realizowane były w czasie około tygodnia.

Żagiel umywa ręce

CRH "Żagiel" dopiero we wrześniu 2002 r. nabył od banku w Lublinie wszystkie wierzytelności.

- To była olbrzymia operacja - opowiada przedstawiciel "Żagla". - Do tego czasu to bank powinien poinformować o powstałych zaległościach, choć tak naprawdę obowiązkiem klienta jest pilnować terminów w umowie kredytowej. Chcieliśmy się układać z dłużnikami. Wysłaliśmy ponad 30 tys. listów, musieliśmy zawiadomić o nabyciu od banku wierzytelności. Daliśmy termin 30 dni na spłatę. Wielu skorzystało. Nie doliczaliśmy żadnych kosztów, część zadłużeń umorzyliśmy. Teraz pozostaje tej pani próbować dogadać się z firmą "Intrum...".

Halina Kina twierdzi, że w 2002 r. nie dostała żadnego listu od "Żagla". Wtedy suma byłaby niewielka i na pewno by ją uregulowała. Tego już nie sposób udowodnić, bo "Żagiel" nie ma kopii tych pism. Naszej Czytelniczce nie podoba się też to, że ostatnie pisma, wzywające do zapłaty zaległości, dostała listem zwykłym, nie poleconym. Nie ulega wątpliwości, że karne odsetki za ponadmiesięczne opóźnienie mogły przez cztery lata znacznie się zwiększyć.

Po drodze ktoś podpowiedział nam kompromisowe rozwiązanie, które ma ustrzec naszą Czytelniczkę od wpisu do KRD: zapłaciła wyłącznie swój dług (36,45 zł) pomijając 35 zł "kosztów postępowania" firmy windykacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński