Uważają, że Szczecin jest nieprzyjazny dla ich dzieci. Zgadzacie się?

- Mój syn chodzi do szkoły w Szczecinie, jest w klasie maturalnej. Ostatnio jechał autobusem do szkoły. Był bez biletu, ale kontrolerzy nie uznali mu legitymacji szkolnej, choć była z pieczątką tutejszej szkoły. Kazali zapłacić za bilet - żali się matka maturzysty, mieszkanka Kostrzyna. - Przecież on chodzi do szkoły w tym mieście. Tu się uczy i mieszka. Choć na stałe zameldowany jest w Kostrzynie, to w Szczecinie ma meldunek tymczasowy - dodaje oburzona.

Ważna legitymacja szkolna
- Dokumentem, który upoważnia do bezpłatnej jazdy tramwajem i autobusem jest karta SKA, która wyrabiana jest na podstawie legitymacji szkolnej - wyjaśnia Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie. - Na tej legitymacji jest rubryka, w której wpisuje się adres zamieszkania. Według uchwały, jaką przyjęli radni, w Szczecinie przejazdy za darmo komunikacją miejską przysługują tylko uczniom z naszego miasta. Jeśli adres zameldowania ucznia jest inny niż szczeciński, taki uczeń musi płacić za bilet. W tej chwili nawet uczniowie z gmin Dobra (gminy ościennej) muszą za przejazdy komunikacją miejską w Szczecinie płacić za bilety - dodaje.
Potrzebne porozumienie między gminami
- Możliwe, że Gmina Miasto Szczecin podpisze stosowne porozumienie z ościennymi gminami o bezpłatnych przejazdach autobusami i tramwajami dla uczniów z tych gmin, którzy chodzą do szczecińskich szkół - dodaje Hanna Pieczyńska. - Ale na razie takiego porozumienia jeszcze nie ma dla wszystkich. Raczej z Kostrzynem jej nie będzie.

Najczęściej stosowne umowy podpisywane są z gminami ościennymi, które należą do obszaru metropolitalnego Szczecina. Kostrzyn do nich nie należy. W tej chwili trwają rozmowy o przystąpieniu do projektu przez dzieci z gmin Dobra. Gminy będą opłacać realne przejazdy i rzeczywiście podróżujących uczniów.

Chodzi o podatki
Bezpłatna komunikacja miejska dla uczniów w Szczecinie przysługuje tylko tym uczniom, których rodzice płacą w Szczecinie podatki. Inaczej potrzebne jest porozumienie między gminami.

- Bo ktoś musi za te przejazdy zapłacić - tłumaczy rzeczniczka ZDiTM.

- Ale za moim synem poszły już podatki z tytułu nauki w szkole w Szczecinie - twierdzi matka maturzysty. - Te pieniądze mogła mieć gmina Kostrzyn, ale przeszły do Szczecina - podkreśla. - Uważam i to nie tylko ja, ale także inni rodzice dzieci, które uczą się w Szczecinie i mieszkają w internatach, bursach czy na kwaterach prywatnych, że to miasto jest dla nas i naszych dzieci nieprzyjazne.