Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwagi do schroniska i psiej adopcji

Paulina Targaszewska
- Schronisko zorganizowało szybką i niepotrzebną sterylizację suczki - twierdzą nasi Czytelnicy, którzy postanowili psa przygarnąć.

Do redakcji zgłosili się Iwona i Edward Zielińscy, którzy skarżą się na działalność schroniska dla bezdomnych zwierząt. W listopadzie zgłosili się do schroniska z chęcią zaadoptowania przebywającej tam pięcioletniej suczki.

- Wyraziliśmy chęć wzięcia jej ze schroniska bez wykonywania zabiegu sterylizacji - mówią nasi Czytelnicy. - Zadeklarowaliśmy, że wykonamy go sami. Dzwoniliśmy wielokrotnie do schroniska z pytaniem, kiedy możemy suczkę odebrać, ale otrzymaliśmy odpowiedź, że jeszcze nie przeszła zabiegu sterylizacji. Próbowaliśmy się też kilkakrotnie skontaktować z kierownikiem schroniska, oczywiście bezskutecznie.

Pan Edward pojechał więc do schroniska, żeby zdobyć informacje na miejscu.

- Dowiedział się wtedy, że pies jest właśnie operowany - mówi pani Iwona. - Wygląda na to, że nasze telefony spowodowały iż zorganizowano szybką i nikomu nie potrzebną sterylizację suczki. Nie rozumiemy takiej postawy pracowników schroniska. Mówi się, że mają dużo zwierząt a osoby gotowe do adopcji się odsyła.

O wyjaśnienia postanowiliśmy poprosić rzecznika Zakładu Usług Komunalnych, Andrzeja Kusa.

- Ze względu na nieznany status zdrowotny tej suczki po przyjęciu do schroniska, została ona poddana 10-dniowej obserwacji i wysterylizowana - mówi Kus. - Sterylizacja na ten dzień była planowana i żadna z lekarek nie wiedziała o rzekomych ponagleniach. Schroniskowi weterynarze stanowczo sprzeciwiają się zarzutowi, że „wykonano nikomu niepotrzebną sterylizację”. Zabieg ten ma wiele zalet. Są to m. in. ograniczanie rozrodu a tym samym przeciwdziałanie bezdomności, ochrona suki przed ropomaciczem, zapobieganie ciążom urojonym, ochrona suki przed nowotworami narządów rodnych oraz groźnym nowotworem gruczołu mlekowego oraz stabilizacja psychiczna.

Ostatecznie psiaka udało się jednak zaadoptować. Suczka przebywa już w domu z nowymi właścicielami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński