W internecie pojawiły się ostatnio ostrzeżenia przed telefonicznymi oszustami. Rzekomy pracownik firmy telekomunikacyjnej opowiada o sposobach naciągania "na paczkę" lub "na wygraną". Nie wszystkie z opisanych sposobów są prawdziwe. Lepiej jednak zachować ostrożność.
W pierwszym przypadku do naszych drzwi puka kurier, który przynosi przesyłkę. Coś jednak nie zgadza się w naszym nazwisku czy adresie. Kurier stwierdza więc, że zaszła pomyłka i prosi o umożliwienie zadzwonienia (z naszego telefonu) do firmy, by wyjaśnić nieścisłości. W tym czasie łączy się z drugim końcem świata, z numerem na egzotycznej wyspie i nabija w ten sposób nasz rachunek na wiele tysięcy złotych.
Drugi ze sposobów "na wygraną" polega na poinformowaniu nas przez telefon o dużej wygranej. Aby uzyskać informacje, jak otrzymać nagrodę należy wcisnąć np. klawisz z numerem 9.
- Jeśli to zrobisz, zostaniesz przekierowany na sexlinię w Anglii, czego efektem będzie ogromny rachunek - ostrzegają internauci.
Telekomunikacja Polska zaprzecza jakoby istniała taka możliwość.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?