Najwięcej skarg stargardzianie zgłaszają na znaki usytuowane przy ulicach Chrobrego i Portowej.
- Byłem świadkiem jak na ulicy Portowej starsza kobieta szła i na chwilę odwróciła głowę - opowiada nasz Czytelnik. - W tym momencie uderzyła głową w tablicę i upadła na chodnik. Wczoraj widziałem, że ten sam znak jest mocno skrzywiony. Widocznie znowu ktoś w niego uderzył.
Zdaniem stargardzian za niskich znaków drogowych jest w mieście więcej.
- Często jest to wina wandali - stwierdza Stanisław Kazimierski, naczelnik wydziału inżyniera miasta. - Młodzież wracająca z dyskotek przewraca tablice i je dewastuje. Często wiesza się na słupkach co powoduje obsuwanie znaków.
Znakami drogowymi na terenie miasta zarządza starostwo. Ich wysokość regulują przyjęte normy.
- Po wejściu Polski do Unii Europejskiej każdy nowy znak musi mieć wysokość 2,20 metra - mówi Wojciech Józwa z zarządu dróg powiatowych. - Zaostrzono także rygory związane z ich wyglądem. Brzegi muszą być zaokrąglone, a tablica foliowana. Dotyczy to jednak tylko tych, które są dopiero stawiane. Te, które już są, mogą być 2-metrowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?