Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na Barszcz Sosnowskiego. Niewinnie wygląda, a truje

mdr
Zespół zarządzania kryzysowego w Chojnie wydał ostrzeżenie przed toksyczną rośliną Barszczem Sosnowskiego. Obecność barszczu stwierdzono m.in. w powiatach kołobrzeskim i gryfickim. Mało kto wie w Szczecinie, że spotykany jest również na terenie Cmentarza Centralnego, o czym sygnalizowali latem tego roku Czytelnicy Głosu.

Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie wydał polecenie gminom inwentaryzację miejsc, w których rośnie ten groźny chwast. Na terenie Chojny znaleziono już cztery miejsca zarośnięte Barszczem Sosnowskiego.

Roślinę sprowadzono do Polski z Kaukazu w połowie ubiegłego wieku. Powód - tani, nie wymagający żadnych zabiegów składnik paszy uzupełniający składniki mineralne. Okazało się, że barszcz szybko wymknął się spod kontroli. Zaprzestano jego uprawy, ale jego nasiona rozprzestrzeniły się po kraju. Systematycznie niszczony nie daje się do końca zniszczyć. Co rusz pojawiają się informacje, że ktoś natknął się nań i myśląc, że jest to odmiana kopru, uległ oparzeniom. Każdego roku w ten sposób trafia do szpitali kilkadziesiąt osób.

W soku rośliny oraz w wydzielinie włosków gruczołowych znajdują się furanokumaryny, które stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi. Związki te w kontakcie ze skórą i w obecności światła słonecznego powodują oparzenia II i III stopnia. W ciągu 24 godzin nasilają się objawy w postaci zaczerwienienia skóry i pęcherzy z surowiczym płynem. Stan zapalny utrzymuje się przez około 3 dni. Po tygodniu miejsca podrażnione ciemnieją i stan taki może utrzymywać się przez kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński