Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Usyk odtajnił szczegóły fiaska walki z Furym. „Cały zespół powiedział, że zwariował”

Jacek Kmiecik
Jacek Kmiecik
Tyson Fury i Ołeksandr Usyk nie zmierzą się 29 kwietnia o tytuł zunifikowanego mistrza świata wagi ciężkiej
Tyson Fury i Ołeksandr Usyk nie zmierzą się 29 kwietnia o tytuł zunifikowanego mistrza świata wagi ciężkiej kolaż boxingscene
Mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WBA, WBO i IBF Ukrainiec Ołeksandr Usyk (20-0, 13 KO) opowiedział o niewyobrażalnych wymaganiach finansowych posiadacza mistrzowskiego pasa WBC, Brytyjczyka Tysona Fury'ego (33-0-1, 24 KO), które przyczyniły się do ostatecznego odwołania walki o zunifikowany tytuł zawodowego czempiona globu.

– Postawił podstawowe warunki, podział puli w stosunku 70 do 30, na co cały zespół powiedział, że zwariował, nie chciał rewanżu i miał wyjść na ring drugi. Zgodziłem się na wszystko. Odwróciłem to na swój sposób: z Anthonym Joshuą wyszedłem jako drugi, bo jestem już mistrzem świata, a zgodnie z regulaminem do mnie należy wybór. Ale jeśli wszedłbym do ringu pierwszy, to dlatego, że jestem numerem jeden. Odkręciłem psychicznie ten moment. Nie ma dla mnie znaczenia, czy jesteś pierwszy, czy drugi na ringu. Najważniejsze jest to, jak schodzisz, jako zwycięzca czy przegrany

– stwierdził Usyk i odniósł się do warunków finansowych niedoszłej walki.

Ołeksandr uchylił rąbka, że Fury mógłby zarobić za walkę nawet ponad 100 milionów funtów. Nie był jednak w ogóle zainteresowany propozycją Usyka przeznaczenia ze swojego wynagrodzenia po milionie na rzecz ofiar wojny na Ukrainie.

– Nie chodzi też o pieniądze, tu chodzi o pojedynek, o absolut. Pieniądze są oczywiście dobre dla rodziny, mógłbym pomóc tym, którzy ich potrzebują. Ale tutaj jest tylko pojedynek, jego skala. Walka o absolut, jakiej nie było od wielu dziesięcioleci. Najważniejsze, żeby ta walka się odbyła, bo czeka na nią cały bokserski świat, nawet ludzie, którzy nigdy nie śledzili boksu. Jadę do domu, zatrzymuję się na stacji benzynowej, a starsza kobieta mówi: „Sasza, czego on chce?”. Odpowiadam: „Nie wiem, chce dużo pieniędzy”. Ona: „Może daj mu puchar”. Mówię: „On nie chce”. Mówi: „Może gdzieś się spotkamy i podarujemy mu puchar?”. Kobieta, która generalnie była daleka od boksu, odbiera to w ten sposób

– powiedział Usyk w wywiadzie dla kanału Kyiv Cake na YouTube.

Ołeksandr ujawnił też, w jaki sposób ostatecznie doszło do zerwania negocjacji.

– Za pierwszym razem ostrzegałem, a za drugim powiedziałem, że to koniec. Widzę, że nic nie idzie do przodu, próbuje się z nami bawić, a ja powiedziałem: „To tyle, do widzenia”. Za pierwszym razem, gdy ostrzegłem, komunikacja była kontynuowana. Nie było żadnego sprzeciwu z tej strony. Napisałem do Ołeksandra Krasiuka, Egisa Klimasa. Na czacie zadzwoniłem do całego naszego zespołu i powiedziałem: „Chłopaki, to prowadzi do niczego. On dąży do zerwania, nie chce tego robić, wymyśla jakieś wymówki”. Mówię: „Mam już dość grania, według ich zasad. Szanujmy siebie i po prostu róbmy swoje. Co więcej, musimy robić swoje, a nie podążać za tym, kto nas wodzi za nos”

– wyznał ukraiński mistrz.

Usyk również opowiedział, jak przygotowywał się do walki i przyznał, że był do niej gotowy:

– Dużo pracowałam na obozie, poprawiałam niektóre wyniki w pływaniu, bieganiu, jeździe na rowerze, wstrzymywaniu oddechu. Bardzo się cieszę, że jestem już w domu. Patrzę na to z bardzo pozytywnie. To znaczy, że tak musiało być, to znaczy, że Pan mnie gdzieś zatrzymuje, daje mi małą przerwę, aby później lepiej zacząć.

Ukraiński czempion wątpił, aby Fury chciał starcie między nimi w ogóle się odbyło.

– Nie sądzę, żeby trenował. Jest nieprzewidywalny, chce dużo za swój manewr. Nie mógł nawet pomyśleć, że zgodzę się na wszystkie zaproponowane przez niego warunki. Z nim nie można być pewnym trzech procent czy nawet jednego, że pójdzie na pojedynek. Gra w swoją grę i uważa się za króla

– skwitował Usyk.

Walka Fury vs. Usyk miała się odbyć 29 kwietnia na Wembley w Londynie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Usyk odtajnił szczegóły fiaska walki z Furym. „Cały zespół powiedział, że zwariował” - Sportowy24

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński