Oskarżony twierdzi, że nic nie pamięta. Pokrzywdzony nic nie widział, a napastnika i jego motywu nie zna. Wie tylko, że cudem uszedł z życiem: - Na ulicy już znicze mi stawiali. Dziś, jak mnie widzą, mówią: „zobaczcie, duch idzie”.
69-letni Andrzej K. miał złamane kości czaszki, oczodołów, zatoki szczękowej, nosa, krwiaki, stłuczony mózg, rany na twarzy. 19 sierpnia ubiegłego roku przy ulicy Wschodniej w Kołobrzegu zbierał ze śmietników butelki na sprzedaż. Pojawiał się tam nawet kilka razy w ciągu dnia. - Pamiętam tylko uderzenie w głowę. I że się przewróciłem. W dokumentach dopiero zobaczyłem, że uderzył mnie kilka razy. Obudziłem się w szpitalu. Po operacji byłem w śpiączce - zeznawał w piątek przed sądem pokrzywdzony senior. - Mam zawroty głowy. Tu mam wgniecenie - pokazał prawą skroń. - Mają mi blaszkę wstawić.
Na ławie oskarżonych Sądu Okręgowego w Koszalinie zasiadł 35-letni Dawid W. Według relacji naocznego świadka zdarzenia z sierpniowego poranka 2018 r. oskarżony siedział na ławce, nagle zerwał się, krzycząc dobiegł do rowerzysty i zaatakował go czymś ciężkim. Akt oskarżenia wskazuje, że to betonowy fragment krawężnika.
35-letni kołobrzeżanin do winy się nie przyznał i twierdzi, że zdarzenia nie pamięta. - Dzień wcześniej na ławce wypiłem dwa piwa. Wziąłem też tabletki na depresję. Obudziłem się na drugi dzień w domu. Nic nie pamiętam - tłumaczył. Podkreślał, że leki brał od lat. Nie potrafił natomiast wytłumaczyć, dlaczego badania toksykologiczne ujawniły w jego moczu związek chemiczny z grupy kannabinoidów, obecny w marihuanie. - Nie paliłem skrętów. Ja alkohol bardzo rzadko piję - akcentował.
Mężczyzna pracował fizycznie przy klejeniu kartonów. Ukończył gimnazjum. - Miałam o nim dobre zdanie, był spokojny i pomocny. Dzień wcześniej słyszałam tylko, że rzucił butelką - tyle świadek napaści na rowerzystę.
Zgodnie z opinią sądowo-pschiatryczną Dawid W. jest upośledzony w lekkim stopniu, ale jego stopień rozwoju umysłowego nie odbiega od normy. W nawiązaniu do amnezji oskarżonego biegłe z zakresu psychiatrii i psychologii podkreśliły też, że leki, które przyjmował - uspokajające i antydepresyjne - są łagodne i w niewielkim stopniu wchodzą w interakcję z alkoholem.
Zobacz także: Podpisanie Deklaracji Obywatelskiej w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?