Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy przed sądem

kf, paw, 1 lutego 2005 r.
Najemca lokalu przy ul. Śląskiej kupił go - mimo długów i wypowiedzianej umowy - bez przetargu za 780 tys. zł, a po dwóch i pół miesiącu sprzedał za 1 mln 850 tys. W podobnej sytuacji kobieta zajmująca lokal przy ul. Jagiellońskiej kupiła go od miasta za 68 tys. zł a po miesiącu sprzedała za 90 tys. zł.

Zaplanowana na wczoraj rozprawa urzędników szczecińskiej lokalówki nie odbyła się, ponieważ adwokat złamał nogę.

Proces rozpoczął się w styczniu. Na ławie oskarżonych zasiada były dyrektor Wydziału Budynków i Lokali Komunalnych Urzędu Miejskiego w Szczecinie, kierownik referatu prywatyzacji w tym wydziale, oraz podległy mu inspektor.

Sprawa dotyczy sprzedaży lokali użytkowych bez przetargów. Zgodnie z przepisami, bez przetargu lokal mogą kupić tylko najemcy, którzy nie mają żadnych zaległości wobec miasta. Tymczasem prokuratur opisuje sytuacje, kiedy najemca zalegał z płaceniem czynszu, umowa najmu została wypowiedziana a mimo to, lokal sprzedawano mu bez przetargu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński