Emocjonalny list z prośbą o pomoc i interwencję przysłała do redakcji "Głosu" Rada Młodzieżowa Internatu z Gryfina.
"Starostwo, któremu podlega internat chce odebrać nam pierwsze piętro i wraz z parterem przebudować na pomieszczenia biurowe. Zwracamy się z prośbą o pomoc i interwencję w tej trudnej i przykrej dla nas sytuacji" - napisała do nas młodzież.
Internat mieści się przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 przy ul. Łużyckiej w Gryfinie. W środę list ze starostwa w sprawie zmian przyszedł do dyrekcji ZSP nr 2 w Gryfinie. Kiedy zadzwoniliśmy, sekretarka w tej szkole najpierw dokładnie nas wypytała o intencje, a kiedy dowiedziała się, że chodzi o internat odmówiła połączenia z dyrektor Dorotą Mielniczek.
W internacie przebywa około 80 dzieci i młodzieży. Mieszka tutaj zamiejscowa młodzież uczęszczająca do Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Gryfinie. Przebywają tu też uczniowie polsko-niemieckiego gimnazjum w Schwedt - Gesamtschule Talsand. Oprócz tego, w internacie mieszka 18 uczniów Zespołu Szkół Specjalnych w Gryfinie. Dyrektor Teresa Narzekalak nic nie wie, że jej podopieczni mają zostać przeniesieni o piętro wyżej. Teraz tworzą zwartą grupę zamieszkującą pierwsze piętro. Kondygnację wyżej zajmują chłopcy. Natomiast na ostatnim piętrze pokoje mają dziewczęta.
- Teraz w każdym pokoju mieszkają po 2-3 dziewczyny, a tu szykuje się duże zagęszczenie, które będzie utrudniało nam życie. My z gimnazjum wstajemy już o godzinie 5, aby dojechać do szkoły w Schwedt, a dziewczyny ze szkół w Gryfinie budzą się dopiero o 7 - mówi Olga Kubisiak z Dębna, która uczy się w Gesamtschule w Schwedt.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?