Sylwester Wydrowski, żołnierz zawodowy
Pracuję w jednostce wojskowej i urlop należy mi się według grafiku. Dostaje go w takim terminie jaki zaplanuję. Nie mam żadnych problemów z przełożonymi. Oczywiście, mogą mi skrócić urlop w każdej chwili. Taka jest specyfika mojego zawodu. Jak dotąd nie zdarzyła mi się taka sytuacja, bo przełożeni nie chcą tego robić. Przeważnie biorę urlop w grudniu i styczniu.
Walentyna Kieraga, ekonomistka
W naszym zakładzie urlopy były zawsze planowane w grudniu i dotyczyły przyszłego roku. Nie zdarzyło mi się, żeby zmieniono mi termin. Tylko raz pracodawca skrócił mi urlop. Ale była to konieczność, a nie widzimisię szefa. Trudno byłoby mieć pretensję, bo sytuacja była wyjątkowa. Chodziło o to słynne zagrożenie powodziowe. Urlop zwykle brałam w wakacje.
Wiesław Kartasiński, szef kuchni
Sam biorę tylko część urlopu w sezonie, bo inaczej nie można. Jestem szefem, więc swojego urlopu do końca nie mogę zaplanować. Jednak staram się zawsze dotrzymywać terminów urlopów pracowników. Zawsze ustalamy terminy do końca lutego biorąc pod uwagę nasze możliwości. Niestety w sezonie nie wszyscy mogą odpoczywać. Kto pierwszy się zapisze, ten lepszy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?