Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urlop przedłużony

akr
Prawdopodobnie jeszcze o tydzień zostanie przedłużony przymusowy urlop pracowników Stoczni Szczecińskiej i kilku stoczniowych spółek. Tak poinformował nas wczoraj Marek Tałasiewicz, wiceprezes zarządu Stoczni Szczecińskiej Porta Holding.

Mimo pewnego przełomu w rozmowach z bankami stocznia nadal nie ma pieniędzy na kontynuowanie produkcji. Nie ma ich też na płace dla załogi. Lada dzień negocjacje odnośnie kredytowania stoczniowej działalności mają być wznowione. Nie wiadomo jeszcze jakie warunki postawi stoczni konsorcjum bankowe, na czele którego stoi BRE.

Kilka dni nadziei

Energetyka Szczecińska S.A. nie spełniła swojej groźby. Na kilka dni odstąpiła od zamiaru odcięcia Stoczni Szczecińskiej dostaw energii elektrycznej.
Jak informowaliśmy, w poniedziałek ES S.A. przesłała do zarządu stoczni pismo, w którym zagroziła, że jeśli do wtorku do godziny 11 nie uregulowane zostaną zaległe faktury odetnie firmie prąd. Mimo takiej groźby pieniądze na konto energetyki nie wpłynęły. Dopływ prądu do stoczni nie został jednak odcięty.
- Poprosił nas oto zarząd stoczni, więc postanowiliśmy poczekać jeszcze kilka dni - mówi Andrzej Haftman, dyrektor zakładu handlu energią elektryczną ES S.A. - Sami zresztą bardzo dobrze wiemy w jakiej sytuacji jest stocznia i że trwają właśnie rozmowy na temat udzielenia jej pomocy by odzyskała płynność finansową.
Zdaniem kierownictwa ES S.A. jeśli tylko sprawa udzielenia stoczni kredytów umożliwiających jej funkcjonowanie zakończy się optymistycznie, zarząd zasiądzie do rozmów z firmą by ustalić dogodny dla obu stron sposób spłaty długu. W wariancie pesymistycznym prąd zostanie za kilka dni po prostu odcięty. ES S.A. nie chce ujawnić jaki dług ma wobec niej stocznia.
- W każdym razie to jeden z naszych największych klientów - mówi Andrzej Haftman. - Umieściłbym go nawet w pierwszej piątce. Między innymi dlatego nie ujawniać rozmiarów zadłużenia. To tajemnica handlowa.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy miesięczne rachunki takich klientów można liczyć w setkach tysięcy złotych. W sumie dług stoczni wobec energetyki może sięgać kilku milionów złotych. Stocznia przestała bowiem płacić regularnie za prąd pod koniec ubiegłego roku. Nie pomogły nawet takie oszczędności jak wygaszenie reflektorów oświetlających wielkie napisy "Stocznia Szczecińska" znajdujące się na dwóch suwnicach.

"Solidarność" apeluje do rządu

Ocenę trudnej sytuacji w polskim przemyśle okrętowym przeprowadziła Komisja Krajowa NSZZ Solidarność. Związkowcy zwrócili się do rządu o podjęcie nadzwyczajnych działań dla ratowania tego sektora gospodarki. Zaproponowali też wszczęcie debaty na temat polskiego okrętownictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński