Matysek to jeden z wygranych wiosennej rundy rodzimej Ekstraklasy. Pojawił się w roli nowego prezesa klubu 16 lutego i od tamtej pory wykonał wiele dobrego. Po wejściu do swojego gabinetu musiał podejmować szybkie decyzje, choć nie od razu zdecydował się na zmianę trenera.
Dopiero po kilku ładnych tygodniach decydował się powierzyć rolę ratownika Janowi Urbanowi, choć miał pewne obawy związane głównie z poprzednim rozstaniem, a raczej jego okolicznościami, klubu z jego żywą legendą. Za taką, a nie inną decyzją stała również dobra znajomość z czasów wspólnej pracy w Śląsku Wrocław, gdzie Urban trenował, a Matysek był zatrudniony na stanowisku dyrektora sportowego i panowie dogadywali się już wtedy bardzo dobrze.
Podczas wizyty w naszym Magazynie Gol24, były reprezentacyjny goalkeeper opowiedział ponadto wiele ciekawych rzeczy na temat polityki personalnej klubu, o dużej pracy wykonywanej już teraz na rozmowach dotyczących przedłużania kontraktów, żeby drużyna nie rozjechała się zbyt mocno personalnie w letniej przerwie. Matysek zapewnia, że gros zawodników pozostanie, by kontynuować kariery właśnie w Zabrzu.
Jednym z priorytetów może okazać się sprowadzenie bramkarza i jeśli wszystko się powiedzie i drużynę nadal będzie prowadził człowiek otoczony nimbem boskości w Pampelunie, zapowiada się zwiększenie liczby Polaków w kadrze zespołu, a ponadto umiejętne włączanie młodych adeptów Akademii Górnika do pierwszego zespołu, aby tu mieli szansę stawiać kolejne kroki w ich rozwoju.
Matysek, który sam nie ma jeszcze podpisanej umowy na dalsze zarządzanie klubem zdaje się tym absolutnie nie przejmować. Nie ma też obaw o swoją pozycję w Górniku, bo zdaje sobie sprawę, że od 16 lutego wiele się zmieniło na lepsze, a ponadto sporo jest jeszcze do zrobienia.
Magazyn Gol24, którego gościem był w ostatnim odcinku prezes zabrzan ukazuje się cyklicznie i prezentuje Państwu nowe treści premierowo w każdy wtorkowy wieczór. Zapraszamy do śledzenia naszej audycji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?