Od wczoraj większą szansę na uratowanie mają ofiary wypadków z poważnymi urazami głowy i pacjenci po udarach mieszkających w północnej części województwa.
Ratują w złotej godzinie
Statystyka jest przerażająca. Co roku 10 tysięcy Polaków umiera z powodu ostrej niewydolności naczyń mózgowych, czyli udaru mózgu.
Wielu z nich mogłoby tego uniknąć, gdyby w ciągu tzw. złotej godziny udzielono im odpowiedniej pomocy. Taką szansę zyskali mieszkańcy północnej części naszego województwa.
Od wczoraj fachowej pomocy udziela im personel nowo otwartego oddziału neurochirurgicznego. Odnowienie i adaptacja piętra do potrzeb takiej działalności medycznej oraz wyposażenie w sprzęt kosztowało 97 tys. zł. Z tego ponad 40 tys. zł dali sponsorzy, a resztę Urząd Marszałkowski.
- To był najtańszy remont o jakim słyszałem, biorąc pod uwagę osiągnięty efekt - powiedział wicemarszałek Mariusz Holicki, chwaląc dyrekcję szpitala. - Podziwiam determinację i konsekwencję dyrekcji w restrukturyzowaniu szpitala, dostosowującym jego działanie do aktualnych potrzeb zdrowotnych.
Podziękował załodze
Za wytrwałość w doprowadzeniu do końca koncepcji, która zrodziła się kilka lat temu, dziękował załodze dr Krzysztof Kozak, dyrektor szpitala w Gryficach.
- Mamy szansę ratować teraz więcej osób wymagających zabiegów neurochirurgicznych - mówi dr Kozak. - Nie trzeba będzie już narażać życia chorych w ciężkim stanie na transport do kliniki w Szczecinie.
Ma to szczególne znaczenie, zwłaszcza, że wysokospecjalistyczny szpital w Gryficach obsługuje kilka okolicznych powiatów, a w sezonie leczy też turystów spędzających urlop nad morzem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
