Upały 2010. Idziesz na plażę? Obowiązkowa czapka z daszkiem i woda [raport, porady]

- Czapka absolutnie nie może być czarna, czy jakaś inna ciemna - zaznacza Jarosław Włodarczyk. - Im ciemniejsza, tym jeszcze bardziej przyciąga promienie słoneczne.

Wodę najlepiej niesmakową, z minerałami. Nie wolno też godzinami leżeć plackiem na piasku. Trzeba co jakiś czas pójść posiedzieć w cieniu, wejść do wody.

- Po wyjściu z morza radziłbym spłukać morską wodę pod prysznicem - mówi świnoujski ratownik. - Nie na wszystkich plażach jest takie są, ale tam gdzie stoją, tak jak u nas w Świnoujściu, to lepiej się opłukać.

Jak jest nad morzem > > > Zobacz: obraz z kamery internetowej na plaży w Świnoujściu

Bo jak mówi Jarosław Włodarczyk, sól z morza zostaje na skórze i ją wysusza.

Wchodząc do morza czy pod prysznic trzeba to robić po woli, stopniowo. Absolutnie nie można zamoczyć się całym od razu. Mocno nagrzane ciało w połączeniu w jednak chłodną w porównaniu do temperatury powietrza woda, grozi szokiem termicznym, zatrzymaniem pracy serca.

Wiele pań, szczególnie tych młodszych, stara się używać kremów z niewielkim filtrem, żeby jak najszybciej się opalić. Jarosław Włodarczyk radzi jednak, aby stosować olejki z dużymi filtrami.

- To chroni przed poparzeniami, ale i oszczędza skórę przed szybszym wysuszaniem, a w konsekwencji starzeniem się - mówi.

No i wreszcie alkohol. W takie upały ratownicy odradzają kategorycznie wypicie na plaży nawet jednego piwa.

- Człowiek wypije jedno czy dwa i myśli, że nic mu nie będzie - mówi świnoujski ratownik. - Wręcz przeciwnie. Wydaje mu się, że zimne piwo go schłodzi. Nic bardziej mylnego. Piwo natychmiast "rozbiera" człowieka. Nawet się spostrzeże kiedy.

Czytaj też:

We wtorek po południu może spaść deszcz. Później znów upalnie, może nawet przez całe lato

Upały w Szczecinie: Polewają ulice, ale rzadko. Kurtyny wodne trzy, może cztery

Upały w Szczecinie 2010. Pierwsza pomoc w nagłym wypadku (raport)

Upały w Szczecinie 2010. Jak radzić sobie z upałami (raport)

Upały w Szczecinie 2010: Gorący dzień szczecińskiego pogotowia