Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unia znów chce nam wmusić migrantów. Rząd: Będziemy się temu sprzeciwiali

PAP
PAP
Maciej Janiak
Maciej Janiak
archiwum Polska Press
Na 22 tys. euro Bruksela wycenia jednego migranta - właśnie tyle będzie żądała za nieprzyjęcie np. do Polski jednej osoby. Polska nie zgadza się na takie rozwiązanie. Nie jest w tym sama.

Wiele wskazuje na to, że dla niektórych państw Unii Europejskiej, m.in. Niemiec i Francji, nie ma znaczenia, że po napaści Rosji na Ukrainę schronienie w domach Polaków znalazło kilka milionów uchodźców wojennych. Bo wraca do pomysłu sprzed lat - przymusowej relokacji migrantów, którzy docierają do państw Europy Południowej, m.in. z Afryki.

Komisja Europejska chce, żeby kraje UE, które nie będą chciały uczestniczyć w relokacji migrantów, płaciły "ekwiwalent finansowy" w wysokości 22 tysięcy euro na migranta - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa. Według jej informacji taką propozycję przedstawiła w środę komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson ambasadorom państw członkowskich.

Propozycja Johansson to powrót do dyskusji, która rozgorzała w 2015 r. wraz z kryzysem migracyjnym w UE. Wtedy część krajów nie chciała się na to zgodzić. W efekcie KE uruchomiła procedury naruszenia prawa UE wobec tych krajów, w tym m.in. wobec Polski.

Co na to Warszawa? PAP podaje, że podczas rozmów z Johansson stały przedstawiciel RP przy UE Andrzej Sadoś zwracał uwagę, że w Polsce milion uchodźców z Ukrainy jest objętych ochroną międzynarodową, a UE na pomoc im przekazała 200 mln euro.

Policzmy. To zaledwie... 200 euro na jednego uchodźcę z Ukrainy.

- To rażąca dysproporcja - miał stwierdzić Sadoś.

Bo kara, czym de facto są, 22 tys. euro za jednego nieprzyjętego migranta, jest ponad sto razy wyższa.

Do sprawy odniósł się Piotr Müller, rzecznik polskiego rządu.

- Stanowisko naszego rządu jest niezmienne. Uważamy, że wszelkie mechanizmy przymusowej relokacji nie powinny mieć miejsca i zdecydowanie będziemy się temu sprzeciwiać - powiedział.

PAP ustaliła, że KE proponuje relokację do innych krajów UE 30 tys. osób, z możliwością zwiększenia tej liczby do 120 tys. Na środowym spotkaniu - jak wynika z nieoficjalnych informacji Agencji - Francja i Niemcy wskazywały, że chcą relokacji na poziomie co najmniej 35 tys. migrantów. Paryż miał też wskazywać, że 22 tys. euro ekwiwalentu za migranta to zdecydowanie za mało.

Poparcie dla stanowiska Polski miały wyrazić m.in. Słowacja, Chorwacja i Węgry.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński