Stargardzkie szkoły zdążyły na czas z zamówieniami, ale nie wszystkie mundurki są już uszyte.
Niedawna zmiana na stanowisku ministra edukacji nie spowodowała rezygnacji z wprowadzenia do szkół mundurków. Uczniowie muszą je nosić.
Bliżej szkoły
W Stargardzie jest osiem szkół podstawowych. W każdej mundurki zostały zamówione. Nie wszystkie mają już je u siebie, ale firmy szyjące mundurki, które jeszcze ich nie dostarczyły, zapewniają, że zrobią to na początku września.
Nauczyciele liczą, że mundurki sprawdzą się w szkołach.
- Uczniowie będą bardziej utożsamiać się ze swoją szkołą - uważają nauczyciele. - Może też zniknąć podział na uczniów z lepiej sytuowanych rodzin i tych biedniejszych. Mundurki będą takie same dla każdego.
Nauczyciele głośno o tym nie mówią, ale mają nadzieję, że ze szkół zniknie rewia mody. Wcześniej niektóre uczennice przychodziły na lekcje ubrane w wyzywający sposób, jakby były dużo starsze. To problem przede wszystkim gimnazjów. Mundurki mają to zmienić.
Koszt 40-45 zł
A jakie mundurki będą mieli uczniowie stargardzkich szkół? W większości podstawówek będą to granatowe kamizelki.
- To ładny kolor i będzie pasował do pozostałych części ubioru - uważa Jadwiga Roszak, dyrektor SP 1 w Stargardzie. - W czerwcu rodzice razem z nauczycielami zdecydowali o wyborze wzoru kamizelek. U nas będą jednakowe dla dziewcząt i chłopców. Uszyła je firma z Warszawy, kosztowały 45 złotych.
Jedna ze stargardzkich firm szykuje mundurki dla Szkoły Podstawowej nr 6.
- Chłopcy będą mieli kamizelkę z niebieską lamówką, a dziewczęta z czerwoną - mówi Magdalena Cylka, zastępca dyrektora stargardzkiej SP 6. - Koszt to 42 złote. Rodzice mogą zapłacić w ratach. Do 10 września mundurki będą do naszej szkoły dostarczone.
Rodzice uczniów wpłacali zaliczki na zakup mundurka. Zazwyczaj około 20 złotych. Tak było choćby w SP 2, gdzie mundurki będą takie same dla dziewcząt i chłopców. Taki sam wzór będą miały też kamizelki uczniów Szkoły Podstawowej nr 4. Różnicy między kamizelkami dla dziewcząt i chłopców nie będzie również w SP 7.
- Kamizelka będzie granatowa, będzie na niej żółte logo szkoły - mówi Jola Czajka, zastępca dyrektora SP 7. - Koszt to 40 złotych.
W Szkole Podstawowej nr 5 dziewczęta będą miały kamizelki innego koloru niż chłopcy. Ich będą czerwone, a chłopców granatowe. Różnicy w kolorze nie będzie w Szkole Podstawowej nr 3. Tam uczniowie założą granatowe kamizelki z bordowymi wypustkami. Mundurki mają być dostarczone do tej szkoły we wrześniu. Trafią do wychowawców klas, którzy przekażą je uczniom.
- U nas uczniowie będą mieli granatowe kamizelki z zielonym obszyciem, będą kieszonki i logo szkoły - mówi Krystyna Pankiewicz, dyrektor SP 8. - Uczniowie też wybierali wzór.
Oby były ładne
Najmniej optymizmu wykazują na razie sami uczniowie. Nie każdemu podoba się, że będzie musiał chodzić do szkoły w mundurku.
- To tak jakby ktoś chciał mieć nad nami pełną kontrolę - mówi jeden z nich. - Powinniśmy mieć wybór, czy chcemy nosić mundurki. W końcu to my mamy je ubierać, a nie nauczyciele czy rodzice.
Uczniowie mają nadzieję, że ich szkolny ubiór będzie przynajmniej ładny.
- Oby się nie okazało, że mamy chodzić w takich mundurkach jak chodzili nasi rodzice - mówią uczniowie. - Takiego mundurka bym nie założył. Jak już, niech to będą ładne kamizelki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
