Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Umowa na Szczeciński Rower Miejski podpisana! Na przejażdżkę już w sierpniu

Marek Jaszczyński
Wykonawca Szczecińskiego Roweru Miejskiego próbuje rozwiać wątpliwości.
Wykonawca Szczecińskiego Roweru Miejskiego próbuje rozwiać wątpliwości. Sebastian Wołosz
Dziś podpisano umowę na uruchomienie Szczecińskiego Roweru Miejskiego. Wykonawca zapewnia, że w sierpniu pojedziemy na przejażdżkę jednośladami.

Do podpisania umowy doszło bez rozgłosu.

- Potwierdzam, że firma wpłaciła zabezpieczenie umowy - mówi Daniel Bochiński ze spółki Nieruchomości i Opłaty Lokalne, która prowadzi inwestycję. - Od dnia podpisania umowy firma BikeU ma 90 dni na realizację zadania.

Firma będzie musiała dostarczyć ponad 30 stacji i wyposażyć je w 505 stojaków oraz 360 rowerów.

Do naszej redakcji przyszedł mail od zatroskanego czytelnika. Trafił również do radnych Rady Miasta.

- Treść tego maila potwierdza moje obawy, co do sposobu, w jaki spółka miejska NIOL próbuje na siłę podpisać umowę z wykonawcą zlecenia na to zadanie - bez rozwiania jakże istotnych wątpliwości. Po raz kolejny powtarzam: to będzie decyzja polityczna, a nie racjonalna i sensowna - mówi Małgorzata Jacyna-Witt, radna niezależna.

W liście pan Paweł podaje informacje o tym, że BikeU Sp. z o.o. została wykluczona w jednym z przetargów w Toruniu za fałszowanie dokumentów

- Czy władze miasta znają fakty i firmują współpracę z takimi firmami? - pyta pan Paweł.
- Chyba warto dokładniej przyjrzeć się przetargowi na Szczeciński Rower Miejski, żeby nie okazało się za kilka tygodni czy miesięcy, że wykonawca nie podołał wyznaczonemu zadaniu, albo wykonał go skandalicznie i z wieloma wadami i usterkami. Głośno ostatnio o tworzącym się w wielkich bólach systemie roweru miejskiego w Toruniu. Wykonawca bez odpowiedniego doświadczenia stworzył bubel, o którym mówi się już, że to najbardziej pechowa inwestycja ostatnich lat, a miasto rozważa nawet zerwanie umowy! Czy chcemy uczyć się na błędach własnych, czy może lepiej cudzych?

Poprosiliśmy o komentarz przedstawiciela BikeU, który nie ukrywa zdziwienia, że ten sam list trafił do wszystkich radnych. Nazywa to celowym oczernianiem spółki.

- Ktoś musi mieć interes, żeby nas oczernić - uzasadnia. Podobne rzeczy jak w Szczecinie działy się w Toruniu - mówi Marcin Jeż, prezes BikeU. - W Toruniu sąd drugiej instancji nie uznał ani jednego z 28 zarzutów firmy NextBike wobec naszej spółki.

W Krakowie firma BikeU jest operatorem, ale dostawcą systemu jest NextBike Polska. Tutaj też trwa konflikt. Miasto Kraków w tej chwili przerzuca się z NextBike Polska, bo z niewyjaśnionych przyczyn został odcięty dostęp do urządzeń. Tymczasem miasto zapłaciło za 10-letnią licencję.

Do naszej redakcji zgłosił się również przedstawiciel Nextbike Polska, który przedswił swoją wersję wydarzeń w Krakowie.

- W Krakowie firma BikeU dokonała włamania do naszego systemu i na tej podstawie została odsunięta od prowadzenia; w tej chwili wyjaśnianie sytuacji - mówi Michał Dąbrowski z NextBike Polska. - Nie jest tak, że przerzucamy się argumentami z miastem, to było niezgodne z zasadami firmy Next Bike i dlatego odłączyliśmy BikeU dostęp do systemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński