Wspólnoty mieszkaniowe z ul. Przedwiośnie interweniują w urzędzie miejskim. Od ponad roku dopominają się o zamontowanie progów na jezdni. Mają dość piractwa na drodze, którą przechodzą do garaży czy sklepów.
Jezdnia miedzy blokami 9-11 a 13-19 jest uczęszczana nie tylko przez mieszkańców os. Letniego, ale także osiedli Zachód i Hallera. Trzeba ją pokonać, by dotrzeć na cmentarz.
- Tutaj kiedyś dojdzie do tragedii - mówią przechodnie. - Kierowcy są niezdyscyplinowani i nie stosują się do obowiązujących przepisów. Jeżdżą jak wariaci, nie patrzą na nic.
Po interwencjach przy ul. Przedwiośnie ustawiono znaki ograniczające prędkość do 40 km/h. Jak mówią okoliczni mieszkańcy, to nic nie daje. Część kierowców nadal nie spuszcza nogi z gazu. Dlatego wspólnoty mieszkaniowe 1-3, 5-7, 9-11 kolejny raz wystąpiły do miasta z petycją o zamontowanie na jezdni progów zwalniających.
Odpowiedź urzędników nie różni się od tej ubiegłorocznej. Progom zwalniającym na ul. Przedwiośnie mówią "nie". Swoją decyzję tłumaczą przepisami, które zabraniają lokalizowania spowalniaczy na łukach jezdni, w okolicy skrzyżowań i miejscach stwarzających zagrożenie w ruchu drogowym.
- Ze względu na specyficzny charakter tej ulicy zamontowanie progów zwalniających bez naruszania przepisów nie jest możliwe - mówi Stanisław Kazimierski, inżynier miasta. - Panuje na niej ograniczona widoczność ze względu na jej łukowaty kształt. Ma bardzo krótkie odcinki proste. Poza tym, posiada dużą liczbę wjazdów i wyjazdów.
Urzędnicy sugerują, by na ulicy Przedwiośnie częściej pojawiała się policja i straż miejska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
