Ulicę, jak mówią, rozgrzebano i zostawiono.
- Teraz jest jeszcze okres świąteczno - noworoczny, więc tak zostaniemy z tym remontem - mówi jeden z mieszkańców. - A jak przyjdą mrozy, to nie ruszą rozkopanej ulicy aż do wiosny.
Urzędnicy potwierdzają, że remont rzeczywiście się przedłuża. Powodem jest fakt, że dopiero w trakcie okazało się, że trzeba wymienić nie tylko kanalizację deszczową, jak zakładano, ale także sanitarną. Dlatego remont będzie zakończony dopiero na początku przyszłego roku.
- Chcemy zrobić wszystko naraz, żeby potem nie rozkopywać nowo zrobionej ulicy - mówi Robert Karelus z urzędu miasta. - Mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość.
Prace remontowe kosztują około 800 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?