Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukrywali zwłoki Krzysia po pijanemu. Nie wiedzą gdzie

Mariusz Parkitny
Dziś dziewiąty dzień poszukiwań ciała 1,5 rocznego chłopca, którego zwłoki zakopano w lesie.Tropu nie znalazły nawet specjalne szkolone psy z Poznania. Policjanci przekopują delikatnie łopatami cały teren.
Dziś dziewiąty dzień poszukiwań ciała 1,5 rocznego chłopca, którego zwłoki zakopano w lesie.Tropu nie znalazły nawet specjalne szkolone psy z Poznania. Policjanci przekopują delikatnie łopatami cały teren. Sebastian Wołosz
Dziś dziewiąty dzień poszukiwań ciała 1,5 rocznego chłopca, którego zwłoki zakopano w lesie.Tropu nie znalazły nawet specjalne szkolone psy z Poznania. Policjanci przekopują delikatnie łopatami cały teren.

Prokuratura nie potwierdza informacji, że podczas poszukiwań natrafiono na rzeczy osobiste chłopca, w tym kocyk, w który zawinięto ciało dziecka.

- Wciąż trwają poszukiwania - mówi Agnieszka Mazur-Szczepanek, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej Szczecin-Prawobrzeże.

W tym tygodniu ciała chłopca poszukiwały dwa psy tropiące z Poznania.

- Nie natrafiły na ślad - dodaje podkom. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.

Dramat zaczął się w ubiegłą środę. Policja otrzymała informację o zwłokach dziecka zakopanych na bagnach Wyspy Puckiej. Do przestępstwa miało dojść kilka miesięcy wcześniej, między październikiem a grudniem 2012 r.

W areszcie siedzą 4 osoby. Matka chłopca Karolina K., jej przyjaciel Ireneusz J. oraz brat i przyjaciółka brata.

Karolina K. jest podejrzana o nieudzielenie pomocy synkowi. Jej partner usłyszał zarzut spowodowania u chłopca obrażeń, które spowodowały śmierć dziecka. Pozostała dwójka miała pomagać zacierać ślady i ukrywać zwłoki.

Podejrzani twierdzą, że ukryli chłopca po pijanemu i nie pamiętają dokładnie miejsca. Poszukiwania ciała są trudne, bo teren jest bagnisty,

- Policjanci kopią delikatnie łopatami, ale to grząski teren i trudny do pracy - dodaje podkom. Kimon.

Rodzina mieszkała w altanie na Wyspie Puckiej u matki Karoliny K.

- Nie wiem, kiedy to się stało. Spałam - mówi matka podejrzanej Karoliny K.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie nie śledził losów Karoliny K. od kiedy kobieta oficjalnie zrezygnowała z udzielanej jej pomocy.

Jeśli ciała dziecka nie uda się odnaleźć, podejrzanych czeka proces poszlakowych. Głównym dowodem będą zeznania świadków i podejrzanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński