Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ukrywał się po wypadku, i nakłaniał do fałszywych zeznań

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Dwa miesiące aresztu dla kierowcy z Gryfina, który po wypadku uciekł i nakłaniał świadka do fałszywych zeznań. Dwie pasażerki zostały poważnie ranne.

Decyzję o aresztowaniu podjął sąd w Gryfinie. Chodzi o wypadek z 27 lipca 2018 r. na drodze pomiędzy miejscowościami Chojna i Graniczna.

- Kierowca fiata, spowodował wypadek drogowy umyślnie naruszając zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie dostosował prędkości do warunków i sytuacji panujących na drodze i jechał z prędkością nie zapewniającą panowania nad pojazdem, w wyniku czego wypadł z drogi i dachował, w następstwie czego dwie pasażerki pojazdu doznały obrażeń ciała na okres przekraczający 7 dni, po czym zbiegł z miejsca wypadku - mówi prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Z dotychczasowych ustaleń wynika, że podejrzany 27 lipca 2018 r. wieczorem wiózł dwie pasażerki. W pewnym momencie na odcinku drogi pomiędzy miejscowościami Chojna i Graniczna jadąc z prędkością niedostosowaną do warunków, stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, a następnie dachował. W wyniku wypadku jedna z kobiet doznała m. in. urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, zaś druga pokrzywdzona doznała m. in. urazu kręgosłupa.

- Bezpośrednio po zdarzeniu kierujący opuścił pojazd i uciekł z miejsca wypadku - dodaje prokurator.

Ustalono, że sprawca nakłaniał inną ustaloną osobę, aby wzięła winę na siebie. Dlatego kierowca usłyszał również zarzut nakłaniania do fałszywych zeznań.

Na skutek działań funkcjonariuszy policji, sprawca wypadku został zatrzymany, a następnie na wniosek prokuratora – tymczasowo aresztowany na najbliższe 2 miesiące.

Za spowodowanie wypadku grożą trzy lata więzienia, a za nakłaniania do fałszywszych zeznań -8 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Tragiczny drift. Wśród rannych 10-letnie dziecko. Moment wjechania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński