Uczniowie zwolnieni z lekcji. Powód? W szkole było za zimno

- Na dworze temperatura 13 stopni Celsjusza na minusie. Wsiadam o godzinie 7 do autobusu pospiesznego a tam zamarznięte okna – relacjonuje Internautka. - 40 minut jadę i się trzęsę. Dojeżdżam w końcu do mojej wspaniałej ogromnej szkoły - I Liceum Ogólnokształcącego. Na parterze jest jeszcze znośnie, oczywiście w dwóch długich rękawach i swetrze, ale to co się dzieje na pierwszym, drugim i trzecim piętrze to jakaś kpina a pani dyrektor każe nam siedzieć w szkole w kurtkach...

Dyrektorka potwierdza, że wczoraj wydano takie zalecenie, ale dodaje, że z powodu zimna lekcje zostały skrócone.

- Budynek jest bardzo wyziębiony. Mamy stare nieszczelne okna. Mimo że ogrzewanie działa pełną parą a okna staramy się uszczelniać, niestety nie udaje się ogrzać szkoły, kiedy na dworze jest kilkunastostopniowy mróz. Temperatura w niektórych salach spada wtedy poniżej dopuszczalnej minimalnej temperatury, czyli 18 stopni Celsjusza. Kiedy robiliśmy pomiary, przy samych oknach w niektórych salach było ok. 10 stopni Celsjusza – mówi Ewa Budziach, dyrektor szkoły. - Próbowaliśmy dogrzewać pomieszczenia, poleciliśmy też uczniom, by ubrali się cieplej niż zwykle, niestety nie wszyscy stosowali się do tych zaleceń. Wczoraj lekcje były skrócone do godz. 13 a dziś od godz. 11 je zawiesiliśmy. Skorzystałam z dni dyrektorskich, które dają możliwość zawieszenia zajęć z ważnych przyczyn bez konieczności odpracowywania. Jesteśmy jednak tuż przed próbnymi maturami i te zajęcia są dla uczniów bardzo ważne, dlatego staraliśmy się dogrzewać sale, ale kiedy się to nie udało, nie mieliśmy wyjścia.

Jak podaje dyrektorka, według sprawdzonych prognoz od jutra mróz ma odpuścić, dlatego uczniowie w czwartek powinni szykować się do szkoły według planu. Gdyby jednak coś się zmieniło, taka informacja na pewno pojawi się na stronie internetowej liceum.

- To stary budynek. Odkąd pamiętam w tej szkole zawsze było zimno, a jestem z nią związana od 1979 roku. Rozumiem młodzież – kończy Budziach. - Rozwiązaniem byłaby wymiana okien, ale na nowe nie mamy pieniędzy. Trzeba myśleć także o innych potrzebach jak np. remont dachu.

Spotkała Cię podobna sytuacja? Napisz maila na [email protected]