Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie zostali przydzieleni

Paweł Słomkowski, 26 kwietnia 2006 r.
Zakończyła się rekrutacja do gimnazjów rejonowych. Utworzono o 27 oddziałów mniej niż planowano. W niektórych szkołach nowych uczniów nie wystarcza na utworzenie jednej klasy pierwszej.

Założono, że w gimnazjach trzeba będzie utworzyć 173 klasy pierwsze. Uczniów wystarczyło jednak na 146 klas. Co się stało?

Przeliczyli się

- Ilość tworzonych oddziałów planuje się na podstawie danych biura meldunkowego. Wynikało z nich, że właśnie tyle dzieci powinno rozpocząć naukę w gimnazjum. Jednak część z nich jest zameldowana w Szczecinie, ale wcale tu nie mieszka, część wybrała szkoły niepubliczne, a część powtarza klasy w szkole podstawowej lub uczy się w szkołach specjalnych - tłumaczy Grażyna Stempińska z Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego. - Stąd różnice.

Najbardziej oblegane szczecińskie gimnazja rejonowe, to Gimnazjum nr 10, 12, 14 oraz 27. O jedno miejsce w tych szkołach starało się prawie dwóch kandydatów. W tym roku każdy absolwent szkoły podstawowej mógł wybierać dowolne gimnazjum na terenie Szczecina. Oprócz tego szkoły musiały przyjąć wszystkich uczniów z rejonu, którzy nie zadeklarowali chęci nauki poza swoim rejonem lub nie dostali się do szkoły, do której chcieli chodzić.

- Utworzyliśmy cztery klasy, nie mogliśmy przyjąć chętnych, których starczyłoby na kolejne dwie - mówi Dariusz Szklarski, dyrektor Gimnazjum nr 14 przy ul. Benesza. - Sporo uczniów mamy nawet spoza Szczecina. Myślę, że na popularność naszej szkoły wpływa poziom nauczania. Co roku potwierdzają to wyniki egzaminu gimnazjalnego.

Na 3773 uczniów przyjętych go gimnazjów prawie jedna trzecia to uczniowie spoza rejonu szkoły, do której się dostali.

- Mamy uczniów praktycznie z całego Szczecina - mówi Danuta Głowacka, dyrektorka z obleganego Gimnazjum nr 10 przy ul. Siemiradzkiego. - Na 108 uczniów 58 jest z naszego rejonu.

Rewolucji kadrowej nie będzie

Nie wszystkie szkoły miały jednak komfort nadmiaru kandydatów. W Gimnazjum nr 31 i 37 utworzono po jednej klasie. Do Gimnazjum nr 30 przy ul. Dąbrówki przyjęto tylko 12 uczniów.

- W tej chwili jest już ich więcej. Dzisiaj zgłosiło się kolejnych ośmioro. Część uczniów nie zdążyła złożyć w terminie dokumentów - tłumaczy Maurycy Gradzikiewicz, dyrektor Gimnazjum nr 30. - Wiemy, że z naszego regionu 43 uczniów złożyło wnioski do innych gimnazjów, 12 do nas, a około 20 jeszcze nigdzie nie złożyło wniosków. To mnie martwi, bo świadczy to o postawach rodziców.

- Pozostały jeszcze dzieci, które nie mają meldunku nigdzie, a mieszkają na działkach. One też muszą się uczyć i uzupełnią braki w tych szkołach - wyjaśnia Grażyna Stempińska.

Wydział oświaty zapowiada, że nie będzie wielu zwolnień nauczycieli z powodu mniejszej niż planowano ilości uczniów w gimnazjach.

- Mogą być małe roszady, ale na pewno nie będzie żadnej rewolucji - zapewnia Grażyna Stempińska.

Szóstoklasiści do swoich nowych szkół muszą jeszcze przynieść świadectwa ukończenia szkoły podstawowej. Trzeba to zrobić jak najszybciej po otrzymaniu świadectwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński