Grupę tworzą ją uczniowie Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Szczecinie, którzy chcą i lubią malować bezpośrednio na łonie natury i w tym celu kilka razy w roku wyjeżdżają na plenery malarskie. Grupa Julka powstała w 1999, a pierwszy plener odbył się w Dobrzanach, bezpośrednim impulsem jej zaistnienia była chęć zebrania funduszy potrzebnych do zabezpieczenia ruiny zabytkowego kościółka w Szadzku, udało się to osiągnąć po 10 latach.
- Te prace to nie są jakieś awangardowe, to czyste rzemiosło, ale dzięki takim plenerom uczniowie mogą odpocząć od rutyny szkolnej - mówi Michał Biernacki, nauczyciel projektowania graficznego, rysunku i malarstwa. - Ważne jest dla nas to, że w plenerze te prace może zobaczyć wielu mieszkańców i turystów.
Grupę stworzył nauczyciel rysunku i malarstwa Stanisław Kokolus.
- Zazwyczaj wyjeżdżamy grupą 15-20 osób i malujemy pejzaże. Nie narzucamy jednak określonego tematu. Najczęściej są to wypady weekendowe, a podczas wakacji, tygodniowe.
Pierwsze plenery odbywały się w okolicach Dobrzan, gdzie młodzi artyści mogli liczyć na wsparcie finansowe przez ówczesnych burmistrzów. Tak zresztą jest do dzisiaj, a młodzież znalazła przysłowiowy dach nad głową w Gospodarstwie Agroturystycznym Tergieniówka. Przez kilka lat Grupa Julka wspólnie z młodzieżą z Greifswaldu brała udział w plenerach na obydwu częściach Pomorza Zachodniego. Od 10 lat organizowane są również plenery w Bieszczadach we wsi Siemuszowa (niedaleko Sanoka).
Podczas 23 lat istnienia Grupy Julka powstało około 3000 prac, w plenerach wzięło udział ponad 400 uczniów, odbyło się ok. 120 plenerów i kilkadziesiąt wystaw.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?