Po głośnych wydarzeniach, których bohaterami byli uczniowie Zespołu Szkół w Resku, kuratorium zamierza wysłać do placówki wizytatorów. Przedstawiciele kuratorium przeprowadzą wśród młodzieży ankietę, by dowiedzieć się o jej zdanie na temat tej sprawy.
Jak ustalił "Głos" nauczycielka, którą zawieszono w obowiązkach, nie poniesie odpowiedzialności karnej za picie z młodzieżą alkoholu na majowym biwaku.
- Kobieta piła z uczniami alkohol, co jest naganne i niewybaczalne - twierdzi prokurator Klaudia Karpińska-Gęsikiewicz. - Nie kupiła go jednak, nie podawała sama, ani nie ułatwiała jego zdobycia. W związku z tym nie można jej postawić zarzutu rozpijania małoletnich.
Konsekwencje jakie może ponieść nauczycielka, będą miały charakter kary zawodowej. Kłopoty nie ominą także uczniów, którzy brali udział w libacji nad jeziorem Stara Dobrzyca, a którzy zeznali w prokuraturze, że "grali w piłkę i łowili ryby".
W stosunku do pięciu uczestników biwaku, którzy nie ukończyli 17 lat prokurator wystosował wnioski o demoralizację do Sądu Rodzinnego w Łobzie. Wobec pięciu pełnoletnich uczniów toczy się postępowanie w prokuraturze o składanie fałszywych zeznań. Grozi za to do trzech lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?