Uczciwość ostatnich lat
Uczciwość ostatnich lat
- 11 tysięcy koron duńskich (6 tys. zł) znalazł mieszkaniec Świnoujścia. Torbę z pieniędzmi i dokumentami zostawił przy kiosku pasażer, który zszedł z promu (14 czerwca 2009 r.)
- 10 tys. zł znalazł w przychodni przy ul. Starzyńskiego pacjent. Oddał na policję. Właściciel gotówki się znalazł (31 grudnia 2008r.)
-200 tys. dolarów znalazł mieszkaniec Polic w lesie. Waluta była w leju zakrytym gałęziami. Pieniądze okazały się fałszywe.
Policja nie ujawnia okoliczności znalezienia gotówki. Nie może o nich też mówić pani Wanda, która ją znalazła. Na dobrą sprawę nie wiadomo, czy chodzi dokładnie o 30 tysięcy, czy o trochę inną kwotę. To standardowa procedura policyjna w takich przypadkach.
- Ze względu na charakter sprawy nie możemy mówić o szczegółach. Nie ujawniamy jakie to banknoty, gdzie dokładnie znalezione, czy były w coś zawinięte. To pozwoli na szybką weryfikację, czy osoba, która się zgłosi po odbiór, jest faktycznie właścicielem - mówi mł. asp. Przemysław Kimon z zachodniopomorskiej policji.
Pani Wanda znalazła pieniądze kilka dni temu. Podobno były w czarnej saszetce. Kobieta odniosła gotówkę na komisariat w Szczecinie-Dąbiu. Policjanci nie mogli się nadziwić, że tacy uczciwi ludzie są jeszcze wśród nas. Teraz uczciwa szczecinianka może liczyć na 10 procent znaleźnego. Jeśli w ciągu dwóch lat właściciel nie zgłosi się po pieniądze, przepadną na rzecz Skarbu Państwa.
Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina
- Uczciwość nie ma związku ze stanem naszego konta. Ona jest w nas, jeśli zostaliśmy tak wychowani, jeśli mamy szlachetne podejście do życia. Takie gesty dotyczą najczęściej osób starszych, wychowanych według kodeksów honorowych - mówi dr Ewa Kramarz, psychiatra.
Co ciekawe, rok temu doszło do podobnej sytuacji. 31 grudnia w przychodni w Szczecinie pacjent znalazł 10 tys. zł. Próbował na własną rękę szukać właściciela. Dał nawet ogłoszenie w przychodni. W końcu zawiadomił policję. Po kilku dniach szczęśliwy pechowiec odebrał zgubę.
Sprawdziliśmy co można kupić za 30 tys. zł. Okazuje się, że niemało. Np. nowego fiata pandę z klimatyzacją, citroena C1, dacię logan, czy chevroleta spark. Na aukcji internetowej za 30 tys. zł wystawiono nawet ciągnik Ursus z 1985 r.
Podziel się tą wiadomością ze znajomymi na facebook'u:
Udostępnij
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
