Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekali z sali operacyjnej

Dorota Kozicka
Osuszanie i dezynfekcja zalanej sali operacyjnej w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej spowodują, że przez kilka najbliższych dni nie będą się w nie mogły odbywać żadne zabiegi.
Osuszanie i dezynfekcja zalanej sali operacyjnej w szpitalu przy ul. Unii Lubelskiej spowodują, że przez kilka najbliższych dni nie będą się w nie mogły odbywać żadne zabiegi. Marcin Bielecki
W czasie operacji przeszczepu wątroby, w poniedziałkowy wieczór, z sufitu sali operacyjnej w szpitalu klinicznym nr 1 w Szczecinie, nagle zaczęła kapać woda. Dzięki błyskawicznej ewakuacji pacjentki do innej części bloku udało się uniknąć tragedii i bez komplikacji dokończyć zabieg.

Jak się później okazało przeciek spowodował pracownik firmy serwisowej naprawiający sprzęt medyczny piętro wyżej. - Doszło do awarii, do której może dojść wszędzie, choć akurat w tym przypadku zdarzyć się nie powinna - mówi dr Sławomir Jaroszewicz, zastępca dyrektora do spraw medycznych w PSK nr 1, przy ul. Unii Lubelskiej w Szczecinie. - Zawiniła niefrasobliwość pracownika firmy serwisowej.
Na szczęście dla pacjentki blok operacyjny, gdzie odbywał się zabieg dysponuje pięcioma salami, ale zalane pomieszczenie na kilka dni trzeba będzie zamknąć.
- Szkody nie są duże, ale trzeba będzie salę wysuszyć, potem zdezynfekować, a następnie przeprowadzić badania, potwierdzające, że ponownie nadaje się do użytku - mówi dr Maksymilian Mikee, kierownik bloku operacyjnego.
Jak twierdzi dyrektor Jaroszewicz wyłączenie jednej sali operacyjnej co prawda utrudni pracę personelowi medycznemu, ale nie wpłynie na zmniejszenie liczby planowanych zabiegów.
O ocenę stanu technicznego bloku operacyjnego, na którym doszło do awarii zapytaliśmy w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Szczecinie.
- Stan techniczny jest poprawny, choć ta część szpitala jest niefunkcjonalna - mówi Kazimierz Brzeski, zastępca dyrektora sanepidu. - Nad tym blokiem operacyjnym odbywa się remont. Jednak żadnych prac, nawet serwisowych nie powinno się wykonywać nad salą operacyjną, w której akurat odbywa się przeszczep. Nie wiem jak do tego mogły dopuścić szpitalne służby BHP i dyrektor do spraw technicznych.
Na szczęście wszystko się dobrze skończyło. Gdyby jednak woda kapiąca z sufitu dostała się do organizmu pacjentki mogłoby dojść do poważnej infekcji i odrzucenia przeszczepu.

Sanepid ostrzega

Z najnowszego raportu inspekcji sanitarnej wynika, że stan techniczny większości oddziałów szpitalnych w naszym województwie jest zły. Przeważnie mieszczą się w starych, kilkudziesięcioletnich budynkach. Spośród 30 skontrolowanych bloków operacyjnych fatalny stan techniczny stwierdzono w szpitalach w: Sławnie, Białogardzie, Szpitalu Klinicznym nr 2 w Szczecinie, Szpitalu Powiatowym w Nowogardzie i Stargardzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński