Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uciekał 160 km/h

agat, 12 października 2004 r.
17-latek bez prawa jazdy i po alkoholu z grupą znajomych ukradł samochód i ścigał się z policyjnym radiowozem.

W nocy z soboty na niedzielę patrol goleniowskiej drogówki zauważył auto wyjeżdżające ze skrzyżowania ulic Zielona Droga i Andersa z piskiem opon. W środku toyoty corolli znajdowali się trzej młodzi mężczyźni. Policjanci udali się za nimi w pościg.

Kierowca auta kilka razy złamał przepisy. Na ulicy Wojska Polskiego policjanci próbowali zatrzymać samochód używając sygnału świetlnego i dźwiękowego. Kierowca nie reagował.

Gwałtownie przyspieszył, jadąc w kierunku przejazdu kolejowego na ulicy Nowogardzkiej. Kierowca przejeżdżając przez jedno ze skrzyżowań jechał 100 km/h, a na drodze z Goleniowa w kierunku Żółwiej Błoci - 160 km/h. Toyota dojechała do lasu w Żółwiej Błoci, tam kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.

Nastolatek próbował uciekać dalej, ale został zatrzymany przez policjantów. Pozostali pasażerowie uciekli do lasu. Sprawcą okazał się 17-letni Marcin G., mieszkaniec powiatu goleniowskiego.

- Chłopak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a w wydychanym powietrzu miał 1,53 promila alkoholu - wyjaśnia nadkomisarz Wiesław Ziemba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie. - Ponadto policjanci ustalili, że auto którym kierował 17-latek zostało skradzione w Wierzchosławiu dozorcy, który pilnował dom rodziców 17-latka. Kiedy dozorca zasnął, młodzi obchodzący w domu Marcina G. urodziny ukradli ze spodni mężczyzny kluczyki od auta i wybrali się na przejażdżkę.

17-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Policja ustala okoliczności zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński