W nocy z soboty na niedzielę patrol goleniowskiej drogówki zauważył auto wyjeżdżające ze skrzyżowania ulic Zielona Droga i Andersa z piskiem opon. W środku toyoty corolli znajdowali się trzej młodzi mężczyźni. Policjanci udali się za nimi w pościg.
Kierowca auta kilka razy złamał przepisy. Na ulicy Wojska Polskiego policjanci próbowali zatrzymać samochód używając sygnału świetlnego i dźwiękowego. Kierowca nie reagował.
Gwałtownie przyspieszył, jadąc w kierunku przejazdu kolejowego na ulicy Nowogardzkiej. Kierowca przejeżdżając przez jedno ze skrzyżowań jechał 100 km/h, a na drodze z Goleniowa w kierunku Żółwiej Błoci - 160 km/h. Toyota dojechała do lasu w Żółwiej Błoci, tam kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.
Nastolatek próbował uciekać dalej, ale został zatrzymany przez policjantów. Pozostali pasażerowie uciekli do lasu. Sprawcą okazał się 17-letni Marcin G., mieszkaniec powiatu goleniowskiego.
- Chłopak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a w wydychanym powietrzu miał 1,53 promila alkoholu - wyjaśnia nadkomisarz Wiesław Ziemba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie. - Ponadto policjanci ustalili, że auto którym kierował 17-latek zostało skradzione w Wierzchosławiu dozorcy, który pilnował dom rodziców 17-latka. Kiedy dozorca zasnął, młodzi obchodzący w domu Marcina G. urodziny ukradli ze spodni mężczyzny kluczyki od auta i wybrali się na przejażdżkę.
17-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?