Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tysiące worków na śmieci. Sprzątanie cmentarza potrwa kilka dni

Bogna Skarul
Andrzej Szkocki
ZUK dziennie z cmentarza zbierał po 5 tys. worków śmieci

- Jestem oburzona. Ilość śmieci jaka była w tym roku na cmentarzu przytłoczyła mnie - zadzwoniła do nas rozżalona pani Elżbieta. - Jestem w tej mało komfortowej sytuacji, bo grób mojego zmarłego niedawno męża jest na skraju alejki. I tam na tym skraju jest śmietnik. Oczywiście przez cały tydzień był zapełniony. Codziennie przychodziłam na grób męża i codziennie musiałam go „odgruzowywać” ze śmieci. Po prostu śmieci nie mieściły się w kubłach i przelewały się na grób mojego męża. Wyobraźcie sobie co za koszmar. Podobno ZUK zapewnia, że będzie wywoził te śmiecie na bieżąco. Ucieszyłam się. Bo rozumiem, że przez cały tydzień ludzie przychodzili, porządkowali groby, zbierali liście i śmieci i tak jak im nakazano umieszczali te wszystkie odpady w śmietnikach. Czyli uporządkowali za ZUK pół cmentarza. To normalne przed 1 listopada. To taki czas właśnie na porządki. Ale miałam gorącą nadzieję, że właśnie w święto ta sytuacja się zmieni. Że te śmiecie po prostu znikną choćby dlatego, aby uszanować to święto. Tymczasem nadal zalegały. 1 listopada byłam na cmentarzu rano i po wieczór. I już rano śmietniki były zapełnione. Później nikt tych śmieci nie sprzątał.

- Każdego roku z cmentarza, w okresie Wszystkich Świętych wywożonych jest około 1000 ton odpadów, różnych: zniczy, kwiatów, opakowań, liści itp. - tłumaczy Andrzej Kus, rzecznik prasowy Zakładu Usług Komunalnych. - Od 19 października mieliśmy postawione służby w stanie gotowości. W ostatnich dniach przed 1 listopada dyżury były od godziny 6 rano do 19 wieczorem. W tym czasie jeździło - minimum - 12 jednostek, które zbierały odpady. 30 i 31 października oraz 1 listopada dodatkowo wjeżdżało 5 śmieciarek, każda o ładowności 10 ton. Każda śmieciarka robiła 4 kursy, co daje na jeden pojazd 40 ton, a na wszystkie pięć - 200 ton odpadów dziennie. Do tego jeździło 5 pojazdów HDS wyposażonych w specjalne „łyżki”, które wybierały odpady m.in. z koszy betonowych. Pracowały również mniejsze samochody z pakami. Dziennie zbierano około 5 tysięcy worków śmieci. Na terenie cmentarza pracowała ekipa 40 osób, której zadaniem było utrzymywanie porządku na alejkach i przy pojemnikach. Na czas Wszystkich Świętych, do istniejących ponad 800 pojemników, dostawionych zostało kolejnych 200. Jeśli chodzi o wywożenie odpadów - w pierwszej kolejności zabierane były z miejsc najbardziej uczęszczanych.

- Ale sprzątanie cmentarza trwa i potrwa przez najbliższych kilka dni - podkreśla Andrzej Kus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński