Po części można było się tego spodziewać, gdyż zimą odeszła większość zawodników z pierwszego składu z trenerem Markiem Minkwitzem na czele.
Zespół został uzupełniony piłkarzami z rezerw trzebiatowskiego klubu i jego juniorami. To trochę mało, by utrzymać sięw tej klasie rozgrywkowej.
- Ostatnie nasze wyniki są rzeczywiście powalające, ale jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać - mówi Kamil Twarzyński, grający na bramce szkoleniowiec Regi. - Mamy bardzo młody zespół, z Błękitnymi
zagrało aż ośmiu młodzieżowców. Przewaga w doświadczeniu u rywali była więc spora.
Trzebiatowianie nie grają tylko o prestiż, ale również o spore pieniądze. Z każdy wywalczony punkt czeka na nich premia w postaci 1000 złotych. To sporo, nawet biorąc pod uwagę czołówkę ligi.
- Szkoda, że nasz kolejny mecz z Gwardią Koszalin się nie odbędzie - dodaje Twarzyński. - Policja nie wyraziła zgody i jesteśmy zmuszeni oddać mecz walkowerem. Szkoda, z Błękitnymi może szans nie mieliśmy zbyt dużych, ale z Gwardią powalczyć mogliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?