O większe pieniądze dla nas w najbliższą sobotę zabiegać będą w Warszawie dyrektorzy Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ.
W pierwszej połowie 2004 roku okazało się, że w Zachodniopomorskiem mamy najniższe w kraju nakłady na leczenie. W związku z tym dyrektorzy szpitali zdecydowali się na podpisanie umów tylko na pół roku. Od lipca leczą chorych bez kontraktów z ubezpieczalnią, domagając się zawarcia umów przynajmniej na poziomie z pierwszego półrocza.
Tymczasem nad pacjentami zawisło nowe zagrożenie. Nic nie dały rozmowy dyrektorów szpitali i władz województwa z zarządem NFZ. W planie finansowym na 2005 rok jako jedynemu województwu nie dodano ani złotówki. Zabrano nam 1000 zł z opieki długoterminowej, podczas gdy inne oddziały zyskały nawet po kilkadziesiąt milionów.
Najwięcej miał otrzymać oddział mazowiecki - o 124 mln więcej na 2005 niż w tym roku, małopolski więcej o 59 mln, wielkopolski - 9 mln. Teraz cała nadzieja w zmianie tego planu przez ministra zdrowia.
- Plan nie został uchwalony przez Radę NFZ - mówi Małgorzata Koszur, rzecznik prasowy Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - Teraz obowiązek utworzenia nowego planu spoczywa na Ministrze Zdrowia.
W najbliższą sobotę w Warszawie minister spotka się z dyrektorami oddziałów. To będzie okazja do sprawdzenia na ile skuteczny okaże się zarząd oddziału zachodniopomorskiego w walce o należne nam pieniądze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?