Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tylko bez ołowiu

akr, 17 listopada 2004 r.
Nie będzie już benzyny uniwersalnej, którą napędzane są samochody bez katalizatora. Największe polskie koncerny naftowe wycofają ją ze sprzedaży na początku roku.

To kubeł zimnej wody na głowę wszystkich, którzy w ostatnich miesiącach sprowadzili używane samochody z zachodniej Europy.

Większość z nich to wiekowe auta, napędzane "ołowiową", uniwersalną etyliną E-95, przy stosowaniu której nie trzeba mieć w aucie katalizatora.

Od 1 stycznia na stacjach benzynowych jedyną etyliną będzie ta bezołowiowa. Jej zatankowanie do auta bez katalizatora oznacza doprowadzenie silnika do ruiny. Na dodatek stare auto daleko na takim paliwie nie zajedzie. Na "ołowiowej" etylinie jeździ też większość starych polonezów, małych i dużych fiatów, ład i innych produktów motoryzacji z tej części Europy.

Co zrobią właściciele takich pojazdów?

- Trzeba będzie skorzystać ze specjalnego dodatku, który po wlaniu do baku pozwoli zatankować do samochodu bez katalizatora benzynę bezołowiową - mówi "Głosowi" Beata Karpińska z biura prasowego PKN Orlen.

Płynny dodatek trzeba będzie oczywiście na stacji benzynowej kupić. Cena nie jeszcze znana.

To nie koniec utrudnień. Okazuje się, że aby silnik był w pełni bezpieczny dodatek trzeba wlać do baku przed, a nie po tankowaniu. Kto się zapomni i najpierw napełni bak, a później wleje dodatek, może mieć poważne kłopoty.

Wiadomo też jak ów dodatek ma wyglądać. Płyn umieszczony będzie w buteleczce o pojemności 50 ml. Ma wystarczyć na 50 litrów paliwa.

Dodatek do bezołowiowej etyliny, który będzie wytwarzał koncern PKN Orlen, nie będzie nadawał się do paliwa produkowanego przez inny koncern. Na rynku można więc spodziewać się kilku różnych substancji. Trzeba będzie samemu dopasować je do etyliny, którą będziemy chcieli zatankować.

Koncerny tłumaczą wycofanie E-95 względami ekonomicznymi. Sprzedaż tego paliwa systematycznie spada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński