Do naszego Plebiscytu zgłoszono blisko 40 listonoszy z całego regionu. Przyjmowanie kandydatów do tytułu Najsympatyczniejszego Listonosza 2011 zakończyliśmy w piątek o północy i już przygotowujemy się do głosowania. Rozpocznie się 9 września i potrwa przez miesiąc. Przez ten czas będziemy też przedstawiali sylwetki kolejnych listonoszy. Dzisiaj prezentujemy Romana Bucholza ze szczecińskiego Pogodna.
Nie chce siedzieć przy biurku
Pan Roman do Szczecina przyjechał z Zabrza, gdy był dzieckiem. Przyznaje, że cieszy się z przeprowadzki i jest zadowolony z wizerunku naszego miasta, który z dnia na dzień się poprawia.
- Jest mnóstwo inwestycji - przyznaje. - Rzeczywiście się wszystko ruszyło. Na poczcie pracuję od 15 lat. Do zatrudnienia zmusiła mnie sytuacja życiowa. Przyszedłem tylko na chwilę i zostałem.
Teraz bardzo się z tego cieszę. Nie wyobrażam sobie, bym mógł całymi dniami siedzieć za biurkiem. Zaletą bez wątpienia jest kontakt z ludźmi, możliwość rozmowy, poznania nowych osób.
Każdy dzień zaczyna podobnie: wstaje o 6:30. Godzinę później jest już w pracy.
- Segreguję listy, pakuję i przygotowuję się do wyjścia w rejon. Tam jest bardzo różnie: czasami uda się roznieść wszystkie przesyłki do godziny 13. Są dni, że spędzam w terenie do 17-18. Aż wszystko dostarczę.
W wolnych chwilach gra w piłkę nożną, występuje w drużynie pocztowej. Przyznaje, że dawniej chodził na Pogoń. Zaczęła mu jednak przeszkadzać polityka klubu i postanowił, że oszczędzi sobie nerwów. Zdążył jednak zaszczepić zamiłowanie do futbolu w swojej dziesięcioletniej córce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
