U zbiegu ulic Reja i Słowackiego w Stargardzie działa największe i najbardziej uczęszczane targowisko miejskie. Obok straganów i kiosków stoją ruiny zabudowań sprzed lat. Kiedyś były one częścią targowiska.
W drodze po warzywa i owoce, ale też ciuchy czy artykuły gospodarstwa domowego, mieszkańcy widzą pozostałości po murowanych pawilonach handlowych, w których przed laty sprzedawano między innymi odzież, buty, tkaniny.
Z tamtych zabudowań pozostał jeden fragment. Jest tuż obok terenu, na którym obecnie odbywa się handel, rozkładane są stoiska. Obiekt jest w fatalnym stanie. Na resztce ścian zalega zawalony dach. W jego otoczeniu nie jest lepiej. Wokół walają się śmieci.
ZOBACZ TEŻ: Brzydka strona Stargardu. Zabite dechami, zamurowane cegłami
Obok tej ruiny stoi jeszcze jedna pozostałość po dawnych czasach na stargardzkim targowisku. Ten murowany budynek jest w lepszym stanie, ale i on czeka na rozbiórkę.
Teren przy targowisku ma prywatnego właściciela. Jak widać, nikt nie jest w stanie wyegzekwować, by rozebrane zostały pozostałości po dawnych zabudowaniach, które są zniszczone i raczej nie poprawiają wizerunku miasta.
ZOBACZ TEŻ: Ślady PRL-u w Stargardzie. Luxpol, mural Społem, mozaiki, maluchy, sklepy
WIDEO: Ile naprawdę zarabiają Polacy?
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?