Turystyka, inwestycje, podatki: oceniamy kolejne gminy [zdjęcia]
Marianowo: Mają za dużo chronionego środowiska
Gmina Marianowo w tej kadencji zdobyła trochę ponad 3,8 mln zł dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Natomiast nakłady gminy na inwestycje wzrósł w porównaniu z sytuacją sprzed czterech lat. W roku 2010 była to kwota 864 tys. 120 zł, a w tym roku zaplanowano 1 mln 323 tys. zł. Największa pod względem finansowym inwestycja w gminie Marianowo pochłonęła niespełna 1 mln 246 tys. zł. Tyle kosztowało zbudowanie w 2011 roku kompleksu boisk Orlik. Niespełna 837 tys. zł kosztowała renowacja w 2013 roku zabytkowego budynku szkoły podstawowej w Marianowie. Jakie jeszcze większe inwestycje zrealizowano?
– Budowa sieci wodociągowej na odcinku Gogolewo-Kolonia Gogolewo oraz Dalewo-Gogolewo, budowa placów zabaw w miejscowościach Dzwonowo, Sulino, Trąbki, Wiechowo oraz rozbudowa istniejących placów zabaw w Gogolewie i Marianowie, utworzenie centrum sportowego w miejscowości Dzwonowo – wymieniają gminni urzędnicy z Marianowa.
Budowa w 2011 roku sieci wodociągowej kosztowała trochę ponad 450 tysięcy złotych. Budowa i rozbudowa w 2012 roku placów zabaw pochłonęła niespełna 106 tys. zł. Natomiast koszt utworzenia w 2013 roku centrum sportowego to nieco ponad 536 tysięcy złotych. Na wszystkie te inwestycje gmina miała dofinansowanie. Porównując sytuację w gminie na początku kadencji i obecnie, to zmniejszyła się liczba mieszkańców. W roku 2010 mieszkało tam 3206 osób, a w tym roku mieszka 3110. Więcej jest natomiast podmiotów gospodarczych. Cztery lata temu działało ich 119, a teraz działa 145. Problemem gminy są niewielkie dochody podatkowe. Spośród 114 gmin w województwie zachodniopomorskim niższy wskaźnik jest tylko w czterech. W gminie Marianowo wynosi on 862,50 zł na mieszkańca, a średnia w kraju to ponad 1350 złotych.
– Przyczyn niskich dochodów podatkowych gminy jest kilka – podkreśla Elżbieta Rink, wójt gminy Marianowo. – Po pierwsze, ponad połowa gruntów rolnych ze względu na niską klasę bonitacyjną jest ustawowo zwolniona z opodatkowania. Rolniczo cała powierzchnia gminy to tak zwany obszar ONW – obszar o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Ponadto znajdujemy się w gronie gmin wiejskich bezskutecznie starających się o uzyskanie subwencji, która pozwoliłaby nam zrekompensować ubytki finansowe związane z ustanowieniem obszarów chronionych. Ponad sześćdziesiąt procent powierzchni gminy leży w obszarze Natura 2000. Oczywiście każdy potencjalny inwestor poszukuje lokalizacji, która nie będzie wymagała wydatkowania dodatkowych środków związanych z ochroną środowiska, dlatego inwestorzy omijają obszary „naturowe” tym bardziej, że mają do dyspozycji specjalne strefy ekonomiczne.
Porównując budżet na początku kadencji i obecnie, nieznacznie zwiększyły się wydatki. W 2010 roku wyniosły około 10,1 mln zł, a w tym zaplanowano ok. 10,4 mln zł. Cztery lata temu był deficyt budżetowy, teraz ma być nadwyżka.