Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turyści z Niemiec zostawili psa w nagrzanym aucie. Zwierzę nie przeżyło [zdjęcia]

ta
Z gabinetu weterynaryjnego buldog został przewieziony do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tam przebywał w schłodzonym pomieszczeniu i został przez pracowników schroniska otoczony szczególną opieką. Niestety jego organizm był zbyt wyczerpany upałem. Następnego dnia pies zdechł. Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Świnoujściu planuje zgłosić sprawę na policję. Za taki czyn właścicielom psa może zostać postawiony zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara do 3 lat więzienia.
Z gabinetu weterynaryjnego buldog został przewieziony do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tam przebywał w schłodzonym pomieszczeniu i został przez pracowników schroniska otoczony szczególną opieką. Niestety jego organizm był zbyt wyczerpany upałem. Następnego dnia pies zdechł. Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Świnoujściu planuje zgłosić sprawę na policję. Za taki czyn właścicielom psa może zostać postawiony zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara do 3 lat więzienia. Straż Miejska
W Świnoujściu doszło do tragicznego zdarzenia. Małżeństwo z Niemiec zostawiło w nagrzanym samochodzie buldoga francuskiego na 1,5 godziny. Mimo akcji ratunkowej, pies padł następnego dnia.

Zdarzenie miało miejsce w minioną sobotę, kiedy w Świnoujściu termometry wskazywały blisko 30 stopni Celsjusza.

O psie zamkniętym w nagrzanym od słońca samochodzie straż miejską w Świnoujściu poinformowali lokalni sprzedawcy. Z biletu parkingowego zostawionego w aucie wynikało, że zwierzę przebywało w takich warunkach przez blisko 1,5 godziny.

Na miejscu błyskawicznie zjawili się funkcjonariusze straży miejskiej. Nie mogli znaleźć w pobliżu właścicieli auta, więc wybili boczną szybę w samochodzie i wyciągnęli wycieńczonego buldoga francuskiego. Pies nie był w stanie ustać na nogach, z pyska leciała mu piana. Funkcjonariusze podali mu wodę i starali się schłodzić jego ciało. Natychmiast przewieźli go do weterynarza, który podał zwierzakowi leki i obłożył go lodem.

Z gabinetu weterynaryjnego buldog został przewieziony do schroniska dla bezdomnych zwierząt. Tam przebywał w schłodzonym pomieszczeniu i został przez pracowników schroniska otoczony szczególną opieką. Niestety jego organizm był zbyt wyczerpany upałem. Następnego dnia pies zdechł.

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Świnoujściu planuje zgłosić sprawę na policję. Za taki czyn właścicielom psa może zostać postawiony zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Grozi za to kara do 3 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński