Trzy profesjonalne elektroniczne translatory już w szpitalu "Zdroje" pracują. Od czasu wybuchu wojny na Ukrainie umożliwiły udzielenie pomocy blisko czterystu osobom - głównie dzieciom i młodzieży trafiającym na SOR lub potrzebującym konsultacji w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej (najczęściej z powodu ostrych infekcji czy drobnych urazów).
Ponad setka pacjentów wymagała jednak hospitalizacji. Wśród nich był m.in. 2-letni chłopiec ze skomplikowaną wadą serca, który w wywiadzie miał za sobą kilka operacji kardiochirurgicznych w Kijowie, a w szpitalu „Zdroje” już dwukrotnie wymagał specjalistycznej opieki kardiologicznej.
Z kolei czworo innych pacjentów wymagało pobytu na Oddziale Neurochirurgii Dziecięcej. Wśród nich była pierwsza ukraińska pacjentka zoperowana w tutejszym szpitalu - Emilia, u której szybko narastające wodogłowie wymusiło pilną operację neurochirurgiczną oraz 7-letni chłopiec, który doznał urazu głowy w wyniku wypadku komunikacyjnego (podczas ucieczki z Ukrainy). Spędził w placówce ponad trzy tygodnie. Translator pomógł też zespołowi neurochirurgii w komunikacji z nastoletnią pacjentką pochodzącą z Indii, u której w przebiegu gruźlicy doszło do złamania kręgosłupa.
- To właśnie w sprawowaniu opieki nad tymi pacjentami i porozumiewaniu się z ich rodzicami personel chętnie wykorzystywał translatory przekazane przez firmę Vasco Electronics - tłumaczy Magdalena Knop, rzeczniczka prasowa SPSZOZ "Zdroje".
Translatory przekazane zostały do dyspozycji zespołów SOR-u i psychiatrycznej izby przyjęć. Trzeci wykorzystywany jest rotacyjnie - w zależności od potrzeb zgłaszanych przez personel oddziałów szpitalnych. Wykorzystują go też pracownicy administracji - m.in. podczas prowadzenia rozmów z ukraińskimi medykami. Dziesięciu już pracuje w "Zdrojach". Pięciu kolejnych jest w trakcie załatwiania formalności.
- Ale najważniejszą jest możliwość posłużenia się urządzeniem podczas rozmów z pacjentami z Ukrainy oraz ich opiekunami - mówi Łukasz Tyszler, dyrektor szpitala "Zdroje". - Każdej wizycie z dzieckiem w szpitalu towarzyszy stres i niepokój rodziców. Bariera językowa w takich przypadkach staje się dodatkowym utrudnieniem i tę nerwową atmosferę potęguje. Możliwość skorzystania z translatorów staje się wówczas dużym ułatwieniem. Dzięki nim personel może zebrać odpowiedni wywiad medyczny, którego jakość determinuje dalszy proces diagnostyki i leczenia pacjenta.
Przekazane w bezpłatne użyczenie urządzenia tłumaczące mają dotykowy ekran i cyfrową klawiaturę. Dają możliwość tłumaczenia na 76 języków.
- Dzięki zastosowaniu dziesięciu silników tłumaczeniowych oraz algorytmowi opracowanemu przez zespół inżynierów, lingwistów oraz native speakerów, urządzenie łączy najlepsze w danym momencie pary językowe, dzięki czemu zapewnia dokładność tłumaczenia na poziomie ponad 96 proc. w czasie krótszym niż 0,5 sekundy - wyjaśnia Maciej Góralski, CEO Vasco Electronics. - Mocniejszy głośnik gwarantuje wyraźną słyszalność, dzięki czemu można używać go w zatłoczonych i gwarnych miejscach.
Precyzyjne tłumaczenie skomplikowanych pojęć jest bardzo ważne w pomocy medycznej. Dzięki translatorom czas porady znacznie się skrócił i jest bardziej efektywny.
Dostępny w urządzeniu tłumacz foto umożliwia tłumaczenie zapisów m.in. z dokumentacji medycznej. To istotne ułatwienie w przypadku pacjentów z Ukrainy, którzy trafiają do szpitala z udokumentowanym przebiegiem wcześniejszej diagnostyki i procesu leczenia.
ZOBACZ TEŻ:
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?