Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeci mecz - trzecie zwycięstwo

dj
Przed 21-letnim Mariuszem Misiurą (przy piłce) otwiera się szansa gry w I-ligowej Pogoni.
Przed 21-letnim Mariuszem Misiurą (przy piłce) otwiera się szansa gry w I-ligowej Pogoni.
Piłkarze Pogoni rozegrali w sobotę trzeci w tym roku sparing (poprzednio z Górnikiem Polkowice i Błękitnymi) i wygrali po raz trzeci. Wszystkie mecze zakończyły się rezultatem 2:1. Przed meczem kibice Pogoni zbierali pieniądze na operację kolana Ławy. Do wiadra udającego skarbonkę trafiło 2263 złotych, 39 groszy i 1 euro.

Pogoń - Ślask 2:1 (0:0)

Bramki: Dubiela (50), Drumlak (82) - Gortowski (88).
POGOŃ: Szypowski - Pokładowski, Bednarz, Stolarczyk, Mysona - Misiura, Biliński, Drumlak, Dubiela - Dymkowski, Kaczorowski oraz Olszewski, Walburg, Kinczel, Andruszko, Piotrowski, Żebrowski.
ŚLĄSK: Janukiewicz - Naskręt, Sztylka, Wural, Maciorowski, Szewczyk, Kowalczyk, Lato, Rudolf, Jezierski, Aleksander oraz Carvalho, Kosztowniak, Szczot, Nazaruk, Gortowski.

W ekipie szczecińskiej nie wystąpił Dariusz Dźwigała, który wyjechał do rodzinnej Warszawy. Piłkarz zastanawia się, czy wracać do Turcji, gdzie jest wypożyczony, czy zakończyć sportową karierę.
Mecz niemal przez całe spotkanie toczył się pod dyktando portowców. Bramki padły jednak dopiero po przerwie. Prowadzenie dla Pogoni zdobył Dubiela, jednak w głównej roli wystąpił Kaczorowski i... sędzia Siedlewski. Napastnik Pogoni wykorzystał błąd defensorów Śląska i wrocławski bramkarz sfaulował w polu karnym Kaczorowskiego. Nasz I-ligowy arbiter wyczekał jednak z podyktowaniem ewidentnego rzutu karnego. Poczekał i miał racje - Dubiela wykorzystał sytuacje i posłał piłke do pustej bramki.
Na 2:0 podwyższył Drumlak po koronkowej akcji z Kaczorowskim. Mogło być nawet 3:0, ale strzał Piotrowskiego z rzutu wolnego trafił w słupek. Wrocławianie zaatakowali dopiero w końcówce. Po nieudanej pułapce ofsajdowej Gortowski uzyskał honorową bramkę.
- Pogoń wygrała zasłużenie - mówił po meczu szkoleniowiec Śląska Petr Nemec. - Popełniliśmy zbyt wiele błędów.
Kapitan portowców Robert Dymkowski powiedział natomiast, że atmosfera w szatni Pogoni jest dobra, choć sytuacja w klubie wpływa na piłkarzy deprymująco.
- Staramy się robić to, co do nas należy - mówił. - Choć to, co dzieje się w klubie nie jest normalne. Musimy jednak trenować i przygotowywać się do rundy wiosennej.
W nagrodę za zwycięstwo w szatni portowców pojawiły się dwie skrzynki piwa, ufundowane przez Bosman. Następny sparing już w środę. Pogoń gra w Grodzisku z Groclinem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński