Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzebiatów: Gmina postawiła nową wiatę, mieszkańcy się cieszą

Agnieszka Grabarska
- Na starym przystanku zimą strasznie wiało. Ten jest bliżej naszej szkoły i wygląda naprawdę ładnie - cieszyły się Pamela Denykowicz i Katarzyna Wołonysz, uczennice pobliskiego liceum.
- Na starym przystanku zimą strasznie wiało. Ten jest bliżej naszej szkoły i wygląda naprawdę ładnie - cieszyły się Pamela Denykowicz i Katarzyna Wołonysz, uczennice pobliskiego liceum. Fot. Agnieszka Grabarska
Dobra wiadomość dla podróżnych i mieszkańców Trzebiatowa. Na placu Lipowym zdemontowano obskurną, przystankową wiatę. Kilkadziesiąt metrów dalej gmina postawiła nowy przystanek.

Tuż po montażu odebraliśmy telefony z podziękowaniami za interwencję.

- Zniknął największy straszak naszego miasta - cieszyli się Czytelnicy.

Nowy przystanek kosztował prawie 6 tys. złotych. Zbudowany jest z estetycznego i trwałego plastiku. Boczne ściany są przezroczyste, a pod zadaszeniem znajduje się ławka.

Sprośna dekoracja

Z zatoczki przy placu Lipowym, odjeżdżały busy do kilku sąsiednich miejscowości. Po interwencji "Głosu" zapadła decyzja, że zatrzymywać się tu będą również szkolne autobusy. Wcześniej bowiem na szkolny transport, uczniowie czekali na chodnikach, tuż obok głównej ulicy w centrum miasta.

Był tylko jeden problem. Połamana i zdemolowana wiata przedstawiała żałosny widok. Podróżni, którzy korzystali z przystanku nie kryli oburzenia.

- To miejsce jest odrażające - mówiła z obrzydzeniem Aleksandra Jong.
Mieszkańcom najbardziej przeszkadzały sprośne obrazki i wypisane na ściankach wulgaryzmy.

"Głos" interweniował

Po telefonach od podróżnych dwukrotnie opisywaliśmy irytujące ich miejsce.
Już w trakcie zimowych ferii mieszkańcy zwracali uwagę, że przed rozpoczęciem nowego semestru wiata powinna być naprawiona. Sugerowano także, że w pierwszej kolejności powinny zniknąć obsceniczne napisy.

Sprawa ruszyła z miejsca po kolejnej naszej publikacji, kiedy to okazało się, że kupiona kilka tygodni temu wiata, jeszcze nie została zamontowana.
- Ustawimy ją jeszcze w tym miesiącu - obiecano pod koniec kwietnia w trzebiatowskim magistracie.

Boją się wandali

Władze gminy dotrzymały słowa. Odebraliśmy w tej sprawie telefony od mieszkańców i podróżnych. Nową wiatą pochwalili się też sami urzędnicy.
- Proszę przyjechać i zobaczyć - mówił Józef Domański, dyrektor Zarządu Dróg Gminnych i Gospodarki Komunalnej w Trzebiatowie. - Tylko szybko, zanim wandale znów zniszczą przystanek.

Tego, że ich ofiarą może paść także nowa wiata, martwią się też sami podróżni. Twierdzą, że przeniesienie przystanku za budynek, ułatwi robotę pseudo grafficiarzom.

- Tu natychmiast powinna pojawić się dodatkowa kamera z miejskiego monitoringu. Inaczej pieniądze, za które kupiono przystanek, będą wyrzucone w błoto - uważają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński