Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa pucharowa przygoda ekipy z Barlinka. Klub przed ważną decyzją [ZDJĘCIA]

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
CRS Pogoń Barlinek lepsza od Pogoni II Szczecin w VI rundzie Regionalnego Pucharu Polski.
CRS Pogoń Barlinek lepsza od Pogoni II Szczecin w VI rundzie Regionalnego Pucharu Polski. Foto Jurgol
Największą niespodziankę w VI rundzie Regionalnego Totolotek Pucharu Polski na szczeblu okręgu szczecińskiego bez wątpienia sprawili piłkarze CRS Barlinek. Wyeliminowali trzecioligowe rezerwy Pogoni Szczecin.

- Już dawno nie widziałem tak ambitnie walczących chłopaków. Na trybunach też była super atmosfera, a poza stadionem tłumy naszych kibiców. Licznie, bardzo licznie stawili się też policjanci i to w pełnym uzbrojeniu – mówi Tadeusz Nowicki, prezes CRS Barlinek.

Gospodarze wygrali 2:1. Są jedynym zespołem z A Klasy, który pozostał w rywalizacji. Ale na jakieś finansowe bonusy ze strony klubu piłkarze nie mogli liczyć.

- Premie? Zawodnicy nie dostają ani grosza. Po meczu z Pogonią zrobiliśmy jedynie wcześniej zaplanowane zakończenie ligowego sezonu, więc trochę się pobawiliśmy, ale o pieniądzach nie ma mowy – dodaje Nowicki. - Ambitnie i z werwą chcemy też wyjść na Chemika Police. Nie odpuścimy, choć zabraknie nam kilku podstawowych zawodników – przez kontuzje czy wyjazdy do pracy.

Historia barlineckiego klubu sięga 1945 r. Były różne nazwy, ale to pod szyldem Pogoni były występy w III lidze (2010-13). Ta przygoda skończyła się koszmarnie.

- Gdy Pogoń była w III lidze to miała wsparcie gminy, ale przede wszystkim mocnego sponsora. Ten rządził po swojemu, naściągała różnych zawodników i miejscowi nie grali. Porobiły się długi i klub wycofał się z rozgrywek – opisuje Tadeusz Nowicki.

To po tym kryzysie założony został CRS – Stowarzyszenie Centrum Rozwoju Sportu. I pod taką oficjalną nazwą funkcjonuje do dziś, co ma się lada moment zmienić.

- Już za kilka dni odbędzie się walne zebranie działaczy klubu i ma zostać podjęta decyzja o zmianie nazwy na „Pogoń” lub „CRS Pogoń”. Nieoficjalnie działamy tak od jakiegoś czasu. Ze starą Pogonią nie mamy nic wspólnego, a szybciej do tej nazwy nie mogliśmy, bo baliśmy się, że trzeba będzie spłacać zobowiązania. Założycielem CRS był mój syn Tomasz, a po jego śmierci zająłem się tym. Czwarty rok jak to ciągnę, bo bałem się, że to się rozpadnie – tłumaczy Tadeusz Nowicki. - Presja środowiska jest duża. Nie jesteśmy głusi, a nikt inaczej nie mówi w Barlinku jak Pogoń. Chcemy przyjąć tę nazwę i poniekąd kontynuować tradycje starej Pogoni. Jako Pogoń chcielibyśmy przystąpić do nowego sezonu.

Przed klubem występy w Klasie Okręgowej. Ekipa trenera Michała Diakowa jesienią była najlepsza w swojej grupie A Klasy. Wiosną nie grała przez koronawirusa.

- W pierwszym sezonie to chcielibyśmy „bywać” w pierwszej szóstce. Ambitniej nie podejdziemy, bo drużyna jest młoda, stworzona piłkarzy z naszego terenu. Mamy fajne boisko, ale bez zaplecza socjalnego. Te jest obiecane, ale póki co musimy korzystać z domków kempingowych, gdzie jest jeden prysznic. Przyjezdne drużyny męczą się jak my – mówi prezes klubu. - O Regionalnym Pucharze Polski też pamiętamy. Pierwsze dwa mecze to było „eee, gramy”, ale poszło i chcieliśmy zajść jak najdalej. Teraz już nie odpuszczamy.

A kolejna faza RPP już w sobotę o godz. 17. W wyniku losowania zagrają: Wieża Postomino - Sokół Karlino, Iskierka Szczecin - Świt Szczecin, Pomorzanin Sławoborze - Bałtyk Koszalin i właśnie CRS – Chemik Police. Decyduje jeden mecz, w przypadku remisów po 90 minutach sędziowie zarządzą dogrywkę, a później karne.

Pary półfinałowe to: zwycięzcy 1 i 2 spotkania oraz zwycięzcy 3 i 4.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński