Chodzi o produkty zawierające tzw. ftalany, czyli związki chemiczne używane do zmiękczania plastiku. Mogą się one znajdować np. w zabawkach, takich jak: piłki, ubranka dla lalek, samochody z miękkimi oponami, a także w artykułach pielęgnacyjnych typu: gryzaki, smoczki do ssania i karmienia oraz grzechotki. Nikt dotąd nie sprawdził, ile tego typu groźnych produktów znajduje się na polskim rynku.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów umieścił towary dla dzieci, mające w swoim składzie ftalany w rejestrze produktów niebezpiecznych. Rodzice nie dowiedzą się jednak z listy, o jakie konkretnie zabawki i artykuły pielęgnacyjne chodzi. UOKiK wspomina jedynie o produktach dla dzieci do lat trzech "przeznaczonych do ssania lub do ułatwiania zasypiania, odpoczynku albo do karmienia dziecka" oraz zabawkach wykonanych z miękkiego plastiku.
- Zabawek z plastiku jest całe mnóstwo, trudno też przy małym dziecku obejść się bez smoka czy gryzaka - mówi Beata Stankiewicz ze Szczecina, mama dziewięciomiesięcznej dziewczynki. - Skąd jednak mam wiedzieć, jakie produkty są szkodliwe dla mojej córki?
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?