- Pana podopieczne grały ostatnio mecz pokazowy z koszykarzami Wilków Morskich. Jaki był cel tego spotkania?
- To strategia marketingowa drużyny ze Szczecina, która chce pokazać kibicom w Policach, że koszykówka to ciekawy sport. Dla nas to również była spora frajda. Młode dziewczyny z SMS mogły nawiązać kontakt, porozmawiać z zawodnikami.
- A siatkarsko?
- Siatkarsko to raczej zabawa. Było kilka ciekawych, nieszablonowych akcji. Koszykarze pokazali, że nie opuszczali lekcji wychowania fizycznego.
- To forma relaksu po trudnym obozie w Karpaczu?
- Tak. W Karpaczu trenowaliśmy dość intensywnie, ale to nie był obóz wyłącznie przygotowujący nas fizycznie. W tym roku zaczęliśmy przygotowania późno, więc w Karpaczu musieliśmy wprowadzać już elementy ustawień szóstkowych.
- Później, zaraz po obozie, udaliście się na turniej do Bydgoszczy, gdzie zajęliście drugie miejsce.
- Wydaje mi się, że jak na ten etap przygotowań, to nie było źle. Najlepszy mecz zagraliśmy z Gwardią Wrocław (SMS wygrał 2:1 - dop.red). Pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony, szczególnie w przyjęciu zagrywki i bloku. To takie dwa elementy, w których mieliśmy zdecydowaną przewagę. Żałujemy, ponieważ przegraliśmy spotkanie z Pałacem Bydgoszcz, a to w zasadzie był mecz o pierwsze miejsce. To z kolei było nasze najgorsze spotkanie w całych zawodach, popełnialiśmy zbyt wiele błędów. Jestem zadowolony z naszej dyspozycji, bo przecież jak co roku to jest znów nowy zespół.
- Nowy to znaczy słabszy? Lepszy? Inny?
- To na pewno drużyna o mniejszych walorach fizycznych. Na skrzydłach mamy niższe zawodniczki, więc siła w ataku może być mniejsza. Liczę na to, że dużo lepiej zagramy w obronie i przyjęciu. To powinny być nasze atuty i bardzo mocno pracujemy nad tymi elementami w trakcie treningów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?